Piotr Kraśko czekał do samego końca "Faktów" TVN. Zwrócił się wprost do widzów
W Polsce, oprócz dwóch wrogich sobie obozów politycznych, od pewnego czasu istnieje rywalizacja przeciwstawnych mediów - telewizji, niegdyś publicznej oraz stacji TVN. Jak się okazuje, to prywatny nadawca ma więcej powodów do radości jeśli chodzi o liczbę osób zasiadających przed telewizorami i śledzących medialny przekaz. W trakcie wtorkowych (1 sierpnia) “Faktów”, o sukcesie nie omieszkał nie wspomnieć Piotr Kraśko.
Telewizja niegdyś publiczna
Rywalizacja o poparcie Polaków pomiędzy dwiema największymi partiami politycznymi w naszym kraju to fakt. Od wielu lat zapasy pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością całkowicie zdominowały polską scenę. Oprócz zwalczających się wzajemnie obozów, w ostatnim czasie trwa zażarta walka na linii TVP - TVN.
O ile telewizja - niegdyś publiczna jest wykorzystywana jako tuba propagandowa Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego i spółki, o tyle TVN jest rozgłośnią prywatną, w żaden sposób niefinansowaną z pieniędzy publicznych. Zależne od politycznej woli, zarządzane przez przychylnych władzy ludzi TVP ma niemal nieograniczone możliwości. Na 2023, rok wyborów, publiczne stacje otrzymały budżet (z publicznych pieniędzy) wynoszący 2,7 miliarda złotych!
Analiza wypadku Patryka Peretti wskazała jasno. Mógł zrobić tylko jedną rzeczMachina propagandowa za 2,7 miliarda złotych
Każdy, kto czasami ogląda “Wiadomości” wie, że olbrzymie pieniądze z naszych podatków idą na marny przekaz wycelowany w Donalda Tuska, polityków opozycji, a wychwalający pod niebiosa polityków Prawa i Sprawiedliwości. Dodatkowo, od pewnego czasu TVP skierował swoje działa w stację TVN, która tropi i nagłaśnia afery związane z rządzącymi. Na antenie niegdyś publicznej stacji od kilku tygodni pojawiają się materiały krytyczne wobec pracy dziennikarzy prywatnej rozgłośni.
Pod koniec maja na antenie TVP Info pojawił się nawet program “Fakty czy kłamstwa”. Ostatnio z kolei “maglowana” jest sprawa byłego prezesa zarządu Fundacji TVN Rafał Rz., który został zatrzymany w związku z praniem pieniędzy. Pomimo że amerykański nadawca i obecna prezeska Fundacji “Nie jesteś sam” Katarzyna Kolenda-Zaleska natychmiast pospieszyły z wyjaśnieniem, publikując oświadczenie, w którym przypomniano m.in. że mężczyzna już od dawna nie współpracuje ze stacją.
Na antenie niegdyś publicznej stacji opublikowano materiał pod tytułem “Skarbnik TVN zatrzymany przez policję”. Reportaż był mocno zmanipulowany i obliczony na konkretny efekt, jednak zwolennikom propagandy powielanej na antenie TVP zapewne to nie przeszkadzało.
Piotr Kraśko nie mógł się powstrzymać
Pomimo propagandowej machiny zaprogramowanej na powielanie rządowej propagandy, zwalczanie dziennikarzy przyglądającym się rękom polityków oraz samej politycznej konkurencji, Polacy mają swój rozum i dokonują rozsądnych wyborów. O przewadze "Faktów" nad “Wiadomościami” poinformował na antenie TVN Piotr Kraśko. - Niezależnie od pogody życzymy państwu takiej radości, jaką my mamy, kiedy patrzymy, ilu mamy widzów - oznajmił dziennikarz na koniec głównego wydania programu informacyjnego, we wtorek, 1 sierpnia.
Słowa Kraski nawiązywały do uprzednio zaprezentowanej prognozy pogody. Następnie na antenie ukazały się słupki ukazujące sporą przewagę “Faktów” nad konkurencyjnymi “Wiadomościami”. Prezenter nie mógł powstrzymać uśmiechu na twarzy.
- Ale radość to jedno. Jeszcze ważniejsza jest wdzięczność za sens naszego istnienia, siedzenia przy tym stole, pracy reporterów, wydawców, reasercherów, wszystkich wspaniałych ludzi tworzących "Fakty", jest tylko w tym, że państwo każdego kolejnego wieczoru o 19 chcą wybrać nasz program. I bardzo za to dziękujemy - podsumował Piotr Kraśko.
Źródło: Fakty TVN