Pilne wieści dla właścicieli posesji, wielu zapłaci nawet 10 razy więcej. Zacznie się już 15 marca
Już niebawem właściciele posesji będą musieli zapłacić pierwszą w tym roku ratę podatku od nieruchomości. Wiele osób z pewnością będzie niepocieszonych, bowiem w przypadku konkretnych obiektów należna kwota może być 10 razy wyższa, niż ta od okazałego domu. O co konkretnie chodzi i kto zapłaci zdecydowanie więcej? Ujawniamy szczegóły.
Właściciele posesji będą niepocieszeni. Wielu zapłaci nawet 10 razy więcej
Podatek od nieruchomości to podatek lokalny, pobierany przez gminy. Dotyczy zarówno osób prywatnych jak i przedsiębiorców, którzy w swojej działalności wykorzystują grunty, budynki lub budowle. Jego wysokość zależy między innymi od powierzchni danej własności oraz od stawki narzuconej przez organy administracyjne.
Wysokość podatku od nieruchomości ustalają rady gmin w swoich uchwałach. Co ważne jednak, górne granice podatków wyznacza corocznie w obwieszczeniu minister finansów - informuje serwis biznes.gov.pl.
Wraz z początkiem 2025 r. zmieniły się niektóre przepisy dotyczące popularnego płaconego podatku i okazuje się, że właściciele konkretnych obiektów będą musieli zapłacić 10 razy więcej niż posiadacze stumetrowego domu.
Zmiany w podatku od nieruchomości
Warto wiedzieć, że od 1 stycznia 2025 r. zmieniły się definicje obiektów budowlanych. Pierwotnie przepisy podatkowe odsyłały do definicji w prawie budowlanym. Tymczasem wraz z początkiem roku na potrzeby opodatkowania podatkiem od nieruchomości budynek i budowla zostały opisane w Ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. W związku ze zmianami już 15 marca, kiedy to przypadka pierwsza rata daniny, wiele osób zapłaci podatek za niektóre budynki w wysokości znacznie wyższej, niż właściciele dużych domów.
Właściciele tych budynków zapłacą 10-krotnie wyższy podatek
Przypomnijmy, że podatkiem od nieruchomości opodatkowane są: grunty, budynki lub ich części oraz budowle, czyli obiekty, które nie są budynkami, lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Nie dzielimy płatności na raty, jeśli kwota podatku nie przekracza 100 zł. W tej sytuacji trzeba zapłacić cały podatek w terminie płatności pierwszej raty czyli właśnie do 15 marca - podaje biznes.gov.pl.
Pozostali podatnicy ( np. spółki) płacą za poszczególny miesiąc, w ratach proporcjonalnych do czasu trwania obowiązku podatkowego – tj. do 15. dnia każdego miesiąca. “W przypadku, kiedy nieruchomość lub obiekt budowlany stanowi współwłasność (lub znajduje się w posiadaniu) jednocześnie osoby fizycznej oraz osoby prawnej bądź jednostki organizacyjnej (w tym spółki), która nie posiada osobowości prawnej, wówczas osoba fizyczna opłaca podatek na zasadach obowiązujących osoby prawne” - informuje portalsamorzadowy.pl.
A czym różni się budynek od budowli? Otóż budynek to obiekt wzniesiony w wyniku robót budowlanych, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość jego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem, trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych, który posiada fundamenty i dach. Z kolei budowle to m.in. elektrownie wiatrowe, elektrownie fotowoltaiczne, biogazownie, magazyny energii, przyłącza oraz urządzenia instalacyjne, w tym te służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków - czyli obiekty niebędące budynkami, wymienione w nowym załączniku nr 4 do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
ZOBACZ: Szykują rewolucję w L4. Kontrolerzy ZUS prawie jak policjanci
Wysokość podatku od nieruchomości różni się w zależności od gminy. Jego górne granice wyznacza corocznie w obwieszczeniu minister finansów. Co istotne, ustawa o podatkach i opłatach lokalnych przewiduje wiele zwolnień z podatku od nieruchomości, a lokalne rady gmin mogą wprowadzić inne zwolnienia.
Terminy opłaty są z góry ustalone na cały rok. Osoby fizyczne wnoszą opłatę ratalnie, w terminach do 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada danego roku. Część z nich, którzy do 15 marca muszą zapłacić pierwszą ratę, z pewnością załamuje ręce. Mowa w tym przypadku o posiadaczach obiektów gospodarczych. Stawki za nie bywają nawet 10 raz większe niż za duży dom.
Uwagę na ten kuriozalny przepis pod koniec 2024 roku zwrócił Rzecznik Praw Obywatelskich. Wskazał wówczas na skargę mieszkańca Olsztyna, który wskazał, że "budynki należące do infrastruktury przydomowej (szopy, altany, komórki) mogą być obciążane stawką podatku od nieruchomości dziesięciokrotnie wyższą od budynków mieszkalnych". “Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Olsztyna w 2024 r. stawka podatku od budynku mieszkalnego wynosiła 1,15 zł od m kw. powierzchni użytkowej, a pozostałych budynków - 11,17 zł od m kw. Oznaczało to, że stawka za szopę była dziesięciokrotnie wyższa od podatku za dom” - podaje portalsamorzadowy.pl.
Z wyjaśnienia wynika, że organy podatkowe klasyfikują pewne budynki jako "pozostałe budynki" zgodnie z przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Są to budynki niemieszkalne, niezwiązane bezpośrednio z działalnością gospodarczą.
“Przepisy Konstytucji RP i ustaw przyznają organom samorządu terytorialnego prawo do poboru podatków na rzecz lokalnego budżetu oraz do kształtowania ich wymiaru. Nie należy jednak tracić z pola widzenia konieczności dążenia ustawodawcy do zapewnienia racjonalności i proporcjonalności w kształtowaniu regulacji podatkowych” - podkreśla RPO.
Oznacza to, że podatek od budynków, gdzie przechowuje się np. opał, żywność czy narzędzia gospodarskie, jest w wielu przypadkach wyższy od podatku od dużego budynku mieszkalnego - dodaje Rzecznik Praw Obywatelskich..
