Papież Franciszek skrytykował księży. Powodem ich kazania
Papież Franciszek zwrócił się do księży. Następca św. Piotra skarcił duszpasterzy wygłaszających kazania na mszach świętych. Głowa Kościoła zwróciła uwagę, że wierni “zasypiają” na liturgii i nie należy się temu dziwić.
Papież Franciszek skrytykował księży
Specjalny apel papieża Franciszka. Każdy ksiądz na świecie otrzymał od głowy Kościoła jednoznaczne wskazania na temat kazań wygłaszanych podczas mszy świętych.
ZOBACZ TAKŻE: ZUS wydał pilny komunikat. Chodzi o wypłatę 800 plus
Informacje na temat słów papieża Franciszka przekazała agencja AP. W Watykanie publicznie padło upomnienie dotyczące tego, jak wyglądają - a właściwie ile trwają - kazania wygłaszane do zgromadzonych w kościołach wiernych.
Kazania są za długie
Papież Franciszek skrytykował księży, którzy wygłaszają długie kazania . Słowa padające z ambony nie powinny obciążać wiernych. Głowa Kościoła zwróciła uwagę, że wcale nie dziwi się osobom mającym problem na skupieniu się na słowach kapłanów.
Kazanie nie może trwać dłużej niż osiem minut, ponieważ po tym czasie traci się uwagę i wierni idą spać, zasypiają i nic dziwnego. Chcę zwrócić się do księży, którzy dużo mówią, że bardzo często nie jest jasne, co mają na myśli - powiedział papież Franciszek.
Papież Franciszek poucza księży w sprawie kazań
W specjalnej odezwie papieża Franciszka do księży na całym świecie pojawiło się wyjaśnienie, że kazanie to nic innego, jak jedynie “przeniesienie słowa Bożego do rzeczywistości”. Zdaniem następcy św. Piotra jest to jednoznaczne, z tym że ”kazanie musi być krótkie" .
ZOBACZ TAKŻE: Burza po konkursie kopania grobów na czas. Internauci byli bezlitośni
Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy raz, gdy papież zwraca uwagę na długość kazań podczas mszy świętych. Nawet w 2023 r. zwracał uwagę, że konieczne jest skrupulatne przygotowywanie się do kazań wygłaszanych do wiernych.
Czasem kazania są torturą. Kościół musi się nawrócić w aspekcie kazań - mówił w ubiegłym roku papież Franciszek.