Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Padła nieoficjalna data rozpoczęcia konklawe. To wtedy mogą wybrać nowego papieża
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 26.04.2025 10:15

Padła nieoficjalna data rozpoczęcia konklawe. To wtedy mogą wybrać nowego papieża

Kaplica Sykstyńska
Kaplica Sykstyńska (Fot. AFP/EAST NEWS)

Świat jeszcze nie pożegnał papieża Franciszka, a w Watykanie już trwają przygotowania do konklawe. Jak podają włoskie media, wszystko wskazuje na to, że nowy papież może zostać wybrany już w pierwszej połowie maja. Wśród nazwisk, które media wymieniają jako faworytów, niespodziewanie znalazł się także kardynał z Polski.

Ostatnie pożegnanie i szybki wybór następcy? Tyle będziemy czekać na nowego papież

Watykan staje się dziś sercem świata - tysiące wiernych z całego globu modli się przy trumnie papieża Franciszka, która została wystawiona w bazylice św. Piotra. W tym samym czasie w murach Państwa Kościelnego trwają już intensywne przygotowania do konklawe, które ma wyłonić nowego zwierzchnika Kościoła katolickiego. Choć data rozpoczęcia konklawe nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, włoskie media - w tym telewizja RAI - wskazują na najbardziej prawdopodobny termin. Dzień wcześniej w Watykanie odbędzie się ostatnia, dziewiąta msza żałobna za zmarłego papieża.

Zainteresowanie opinii publicznej budzą nie tylko procedury i rytuały towarzyszące wyborowi nowego papieża, ale też potencjalni kandydaci. I choć w gronie głównych faworytów nie wymienia się Polaka, to nazwisko kardynała Konrada Krajewskiego - jak zauważa dziennik "La Stampa" - może okazać się czarnym koniem konklawe. Ma on być nie tyle typowym "papabile", ile "kandydatem kompromisowym", czyli takim, który może zjednoczyć różne skrzydła Kościoła.

Nieoficjalne ustalenia mediów zaskakują. Po pogrzebie papieża ma dojść do spotkania na szczycie

W Kaplicy Sykstyńskiej wkrótce zapadnie wyjątkowo ważna decyzja

Konklawe odbędzie się w Kaplicy Sykstyńskiej - miejscu o wielkiej historycznej i religijnej wadze. To właśnie tam, w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego, kardynałowie-elektorzy podejmą decyzję, która może wpłynąć na kierunek całego Kościoła na kolejne dekady.

W ceremonii głosowania będzie uczestniczyć około 135 kardynałów, z czego niemal 80 proc. to osoby mianowane przez papieża Franciszka. To oznacza, że mogą oni wybrać na jego następcę duchownego o podobnych poglądach, który będzię kontynuował jego misję.

Zgodnie z konstytucją apostolską „Universi Dominici Gregis”, konklawe musi rozpocząć się między 15 a 20 dniem od śmierci papieża - a więc pomiędzy 5 a 10 maja. Termin 5 maja wpisuje się idealnie w ten przedział i wydaje się najbardziej prawdopodobny, choć formalne potwierdzenie tej daty nastąpi dopiero po pogrzebie papieża Franciszka. Uroczystości żałobne odbędą się w sobotę 26 kwietnia o godz. 10:00 i weźmie w nich udział ponad 100 delegacji, w tym prezydent Polski Andrzej Duda oraz prezydent USA Donald Trump.

Kandydaci z całego świata i... jeden Polak

Wśród najczęściej wymienianych kandydatów - tzw. papabili - znajdują się duchowni z Włoch, Afryki i Azji. Włoskie media wskazują m.in. kard. Matteo Zuppiego, arcybiskupa Bolonii, oraz kard. Pierbattistę Pizzaballę - łacińskiego patriarchę Jerozolimy. Z Azji dużym poparciem cieszy się kard. Luis Antonio Tagle z Filipin, a z Afryki - kard. Peter Turkson z Ghany oraz kard. Robert Sarah z Gwinei. Wymienia się również węgierskiego kard. Pétera Erdő, uznawanego za silnego kandydata z Europy Środkowo-Wschodniej.

W tym kontekście pojawia się także nazwisko polskiego kardynała Konrada Krajewskiego - jałmużnika papieskiego, znanego z działalności na rzecz ubogich i bezdomnych. Choć nie znajduje się on w gronie faworytów, to włoska prasa nie wyklucza jego kandydatury w przypadku, gdyby nie udało się uzgodnić innego nazwiska. "La Stampa" określa go mianem "kandydata kompromisowego", co oznacza, że mógłby zyskać poparcie różnych frakcji wewnątrz kolegium kardynalskiego.

Tajemnice konklawe - jak wybiera się papieża?

Sam przebieg konklawe owiany jest aurą tajemnicy, choć jego zasady są jasno określone przez prawo kanoniczne. Kardynałowie przed rozpoczęciem głosowania przebywają w tzw. Domu Świętej Marty, a codziennie - dwukrotnie rano i dwukrotnie po południu - udają się do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbywają się kolejne głosowania. Papież zostaje wybrany tylko wtedy, gdy uzyska dwie trzecie ważnie oddanych głosów.

Jeśli żaden z kandydatów nie osiągnie wymaganej większości, z komina nad kaplicą unosi się czarny dym - fumata nera. Biały dym, czyli fumata bianca, oznacza, że kardynałowie doszli do porozumienia. Nowy papież zostaje następnie zapytany, czy przyjmuje wybór, a po jego zgodzie ogłasza się jego imię światu słowami: Habemus Papam.

Polacy również wezmą udział w konklawe

Wśród 135 elektorów jest czterech Polaków: kard. Konrad Krajewski, kard. Grzegorz Ryś, kard. Stanisław Ryłko i kard. Kazimierz Nycz. Choć nie mówi się o nich jako o silnych kandydatach, ich obecność jest istotna - nie tylko ze względu na symbolikę, ale też potencjalne wpływy w kuluarowych rozmowach i negocjacjach. Krajewski, jako jeden z najbliższych współpracowników papieża Franciszka, może odegrać szczególną rolę w budowaniu porozumienia między kardynałami.

Nie można też zapominać, że polscy kardynałowie reprezentują Kościół z kraju, który dał światu św. Jana Pawła II - jednego z najbardziej charyzmatycznych papieży w historii. To dziedzictwo wciąż rezonuje w Watykanie i wśród wielu duchownych może mieć niebagatelne znaczenie przy wyborze nowego następcy św. Piotra.