Padła nieoficjalna data rozpoczęcia konklawe. To wtedy mogą wybrać nowego papieża

Świat jeszcze nie pożegnał papieża Franciszka, a w Watykanie już trwają przygotowania do konklawe. Jak podają włoskie media, wszystko wskazuje na to, że nowy papież może zostać wybrany już w pierwszej połowie maja. Wśród nazwisk, które media wymieniają jako faworytów, niespodziewanie znalazł się także kardynał z Polski.
Ostatnie pożegnanie i szybki wybór następcy? Tyle będziemy czekać na nowego papież
Watykan staje się dziś sercem świata - tysiące wiernych z całego globu modli się przy trumnie papieża Franciszka, która została wystawiona w bazylice św. Piotra. W tym samym czasie w murach Państwa Kościelnego trwają już intensywne przygotowania do konklawe, które ma wyłonić nowego zwierzchnika Kościoła katolickiego. Choć data rozpoczęcia konklawe nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, włoskie media - w tym telewizja RAI - wskazują na najbardziej prawdopodobny termin. Dzień wcześniej w Watykanie odbędzie się ostatnia, dziewiąta msza żałobna za zmarłego papieża.
Zainteresowanie opinii publicznej budzą nie tylko procedury i rytuały towarzyszące wyborowi nowego papieża, ale też potencjalni kandydaci. I choć w gronie głównych faworytów nie wymienia się Polaka, to nazwisko kardynała Konrada Krajewskiego - jak zauważa dziennik "La Stampa" - może okazać się czarnym koniem konklawe. Ma on być nie tyle typowym "papabile", ile "kandydatem kompromisowym", czyli takim, który może zjednoczyć różne skrzydła Kościoła.
W Kaplicy Sykstyńskiej wkrótce zapadnie wyjątkowo ważna decyzja
Konklawe odbędzie się w Kaplicy Sykstyńskiej - miejscu o wielkiej historycznej i religijnej wadze. To właśnie tam, w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego, kardynałowie-elektorzy podejmą decyzję, która może wpłynąć na kierunek całego Kościoła na kolejne dekady.
W ceremonii głosowania będzie uczestniczyć około 135 kardynałów, z czego niemal 80 proc. to osoby mianowane przez papieża Franciszka. To oznacza, że mogą oni wybrać na jego następcę duchownego o podobnych poglądach, który będzię kontynuował jego misję.
Zgodnie z konstytucją apostolską „Universi Dominici Gregis”, konklawe musi rozpocząć się między 15 a 20 dniem od śmierci papieża - a więc pomiędzy 5 a 10 maja. Termin 5 maja wpisuje się idealnie w ten przedział i wydaje się najbardziej prawdopodobny, choć formalne potwierdzenie tej daty nastąpi dopiero po pogrzebie papieża Franciszka. Uroczystości żałobne odbędą się w sobotę 26 kwietnia o godz. 10:00 i weźmie w nich udział ponad 100 delegacji, w tym prezydent Polski Andrzej Duda oraz prezydent USA Donald Trump.
Kandydaci z całego świata i... jeden Polak
Wśród najczęściej wymienianych kandydatów - tzw. papabili - znajdują się duchowni z Włoch, Afryki i Azji. Włoskie media wskazują m.in. kard. Matteo Zuppiego, arcybiskupa Bolonii, oraz kard. Pierbattistę Pizzaballę - łacińskiego patriarchę Jerozolimy. Z Azji dużym poparciem cieszy się kard. Luis Antonio Tagle z Filipin, a z Afryki - kard. Peter Turkson z Ghany oraz kard. Robert Sarah z Gwinei. Wymienia się również węgierskiego kard. Pétera Erdő, uznawanego za silnego kandydata z Europy Środkowo-Wschodniej.
W tym kontekście pojawia się także nazwisko polskiego kardynała Konrada Krajewskiego - jałmużnika papieskiego, znanego z działalności na rzecz ubogich i bezdomnych. Choć nie znajduje się on w gronie faworytów, to włoska prasa nie wyklucza jego kandydatury w przypadku, gdyby nie udało się uzgodnić innego nazwiska. "La Stampa" określa go mianem "kandydata kompromisowego", co oznacza, że mógłby zyskać poparcie różnych frakcji wewnątrz kolegium kardynalskiego.
Tajemnice konklawe - jak wybiera się papieża?
Sam przebieg konklawe owiany jest aurą tajemnicy, choć jego zasady są jasno określone przez prawo kanoniczne. Kardynałowie przed rozpoczęciem głosowania przebywają w tzw. Domu Świętej Marty, a codziennie - dwukrotnie rano i dwukrotnie po południu - udają się do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbywają się kolejne głosowania. Papież zostaje wybrany tylko wtedy, gdy uzyska dwie trzecie ważnie oddanych głosów.
Jeśli żaden z kandydatów nie osiągnie wymaganej większości, z komina nad kaplicą unosi się czarny dym - fumata nera. Biały dym, czyli fumata bianca, oznacza, że kardynałowie doszli do porozumienia. Nowy papież zostaje następnie zapytany, czy przyjmuje wybór, a po jego zgodzie ogłasza się jego imię światu słowami: Habemus Papam.
Polacy również wezmą udział w konklawe
Wśród 135 elektorów jest czterech Polaków: kard. Konrad Krajewski, kard. Grzegorz Ryś, kard. Stanisław Ryłko i kard. Kazimierz Nycz. Choć nie mówi się o nich jako o silnych kandydatach, ich obecność jest istotna - nie tylko ze względu na symbolikę, ale też potencjalne wpływy w kuluarowych rozmowach i negocjacjach. Krajewski, jako jeden z najbliższych współpracowników papieża Franciszka, może odegrać szczególną rolę w budowaniu porozumienia między kardynałami.
Nie można też zapominać, że polscy kardynałowie reprezentują Kościół z kraju, który dał światu św. Jana Pawła II - jednego z najbardziej charyzmatycznych papieży w historii. To dziedzictwo wciąż rezonuje w Watykanie i wśród wielu duchownych może mieć niebagatelne znaczenie przy wyborze nowego następcy św. Piotra.





































