Organizowała pogrzeb Jana Pawła II. W dzień pochówku papieża Franciszka ujawniła tajemnicę

Cały dzisiejszy dzień przebiegnie w związku z ceremonią pogrzebową papieża Franciszka. Ostatniej drodze Ojca Świętego na ziemi towarzyszyć będzie tłum wiernych Kościoła Katolickiego, czy to na miejscu, czy przed telewizorami i ekranami komputerów bądź smartfonów. Z tej okazji, w cyklu “RozmowaRMF” gościem Krzysztofa Ziemca była premier RP w latach 1992-1993 oraz wieloletnia ambasador Polski w Watykanie Hanna Suchocka. Ujawniła ona pewną tajemnicę, odwołując się do organizacji pogrzebu Jana Pawła II przed dwudziestoma laty.
Ostatnia droga papieża Franciszka
Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat. Jego ciało spocznie dziś w Bazylice Matki Boskiej Większej w Rzymie, w miejscu specjalnie przez siebie wybranym. Wskazał je w swoim testamencie.
Proszę, aby mój grób został przygotowany w niszy w nawie bocznej, pomiędzy Kaplicą Paulińską (Kaplicą Salus Populi Romani), a Kaplicą Sforzów we wspomnianej Bazylice Papieskiej, zgodnie z załączonym dokumentem. Mój grób winien być w ziemi, prosty, bez szczególnego zdobienia, z jedynym napisem: Franciscus - czytamy słowa ostatniej woli papieża Franciszka.
Dziś o godz. 10 rozpocznie się Msza święta. Jednocześnie zacznie się też wtedy pierwszy dzień nowenny żałobnej (Novendiali), a więc dziewięciu Mszy św. w kolejnych dziewięciu dniach za duszę Franciszka.
Liturgię żałobną przed Bazyliką Św. Piotra poprowadzi kardynał Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego, który wygłosi także homilię. Udział w ceremonii wezmą kardynałowie, patriarchowie, arcybiskupi, biskupi i prezbiterzy z całego świata. Polskę będą reprezentować: prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, a także grupa posłów i senatorów.
Po głównej Mszy św. odbędzie się śpiew Litanii do Wszystkich Świętych oraz modlitwy reprezentujące tradycję Kościołów wschodnich i pieśń Responsorium. Za to okolicach południa trumna z ciałem papieża Franciszka zostanie wyniesiona z placu i umieszczona na otwartym samochodzie. Miejscem docelowym będzie oczywiście Bazylika Matki Bożej Większej. Tam, na miejscu pochówku czekać już będą osoby ubogie oraz bezdomne, które były szczególnie bliskie papieżowi przez cały pontyfikat.
Na chwilę przed pochówkiem, trumna ze zdjęciem Ojca Świętego zostanie ustawiona przed wizerunkiem Matki Bożej Salus Populi Romani. Będzie to symboliczne ostatnie pożegnanie z Maryją, które będzie transmitowane na cały świat. Końcowa ceremonia złożenia ciała w grobie odbędzie się jednak już bez medialnej relacji.

Organizowała pogrzeb Jana Pawła II. Była premier RP mówi o pożegnaniu Franciszka
W związku z ostatnim pożegnaniem papieża Franciszka, z Krzysztofem Ziemcem w cyklu “RozmowaRMF” porozmawiała była premier Polski oraz wieloletnia ambasador RP w Watykanie Hanna Suchocka. Na czele rady ministrów stała w latach 1992-1993, a w latach 2001-2013 stacjonowała przy Stolicy Apostolskiej.
Suchocka w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie RMF mówiła m. in. o tym, że pogrzeb papieża to nie tylko wydarzenie związane z ostatnim pożegnaniem. Dla wielu przedstawicieli, polityków jest wówczas okazja do spotkań. Głośno jest przecież o tym, że w ceremonii pogrzebowej weźmie udział Wołodymy Zełenski wraz z żoną. Z tego względu, po zakończeniu pochówku może dojść do spotkania prezydenta Ukrainy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Była premier wskazała na antenie RMF, że pogrzeb papieża to nie tylko akt duchowy, ale również “swoista demonstracja polityczna”.
Musimy szczerze na to patrzeć: to nie jest tylko akt duchowy, tylko swoista demonstracja polityczna, w której każdy zakłada, że może będzie miał okazję porozmawiania, zrozumienia czy osiągnięcia celu politycznego. To też jest ważne - mówiła Suchocka.
ZOBACZ: Nieoficjalne ustalenia mediów zaskakują. Po pogrzebie papieża ma dojść do spotkania na szczycie
Była premier zdradza tajemnicę związaną z pogrzebem papieża
Krzysztof Ziemiec zapytał na początku Hannę Suchocką o to, jakie znaczenie dyplomatyczne będzie miała dzisiejsza uroczystość. Była premier RP wróciła wspomnieniami do organizowanego przez nią pogrzebu Jana Pawła II w 2005 roku, z racji pełnienia funkcji ambasador RP w Watykanie.
To jest duże zgromadzenie. Z własnego doświadczenia pamiętam, jak musiałam organizować pogrzeb Jana Pawła II - zaczęła.
Następnie zaznaczyła, że faktycznie może dochodzić do spotkań polityków w Watykanie. Choć okoliczności nie są ku temu sprzyjające, to tak się może dziś wydarzyć.
Dynamika jest tego rodzaju, że czasu na pewne spokojne rozmowy nie jest wiele. Ale nigdy nie wiadomo, kto i co zorganizuje, jakie stoją racje dyplomatyczne za tym, żeby wykorzystać to wydarzenie do pewnych spotkań. Podkreślam, atmosfera jest szczególna: z jednej strony stwarza okazję spotkania, a z drugiej strony nie jest to za bardzo właściwe miejsce do prowadzenia takich rozmów - podkreśla Hanna Suchocka.
Następnie Krzysztof Ziemiec zapytał swoją rozmówczynię o to, czy pogrzeb papieża Franciszka przejdzie do historii tak, jak 20 lat temu ostatnie pożegnanie Jana Pawła II.
Mam wrażenie, że może przejść do historii, ale z innego punktu widzenia. Zwróćmy uwagę na to, że będzie to pierwszy papież po wielu latach, który nie będzie pochowany w Watykanie. A zatem będzie to przejście przez Rzym, z całym konduktem pogrzebowym (…) jest to innego typu wydarzenie, aniżeli to, które było za Jana Pawła II - odpowiedziała Suchocka.
Za chwilę była premier zdradziła, dlaczego pogrzeb papieża Polaka odcisnął tak duże piętno na historii świata.
On właściwie po raz pierwszy zgromadził tak dużą ilość liderów, właśnie w jednym miejscu na placu (Św. Piotra - red.). To był niezwykły szacunek i swoisty hołd oddany Janowi Pawłowi II.



































