Ogromna afera przed Sylwestrem Polsatu. Wszystko przez Zenka Martyniuka
Już godziny dzielą od nas od znakomitego wydarzenia, jakim jest Sylwester i huczne powitanie Nowego Roku, jednocześnie żegnając Stary. By uświetnić tę okoliczność, niektóre stacje telewizyjne zorganizowały koncerty, podczas których na scenach w kilku miastach Polski wystąpią znane gwiazdy. Wśród nich znajdzie się Zenon Martyniuk, który tym razem zaśpiewa w Toruniu dla widzów oglądających Polsat. Niestety pojawiło się wiele natywnych opinii na ten temat, a niezadowolenie internautów skupia się przede wszystkim na liderze zespołu Akcent.
Zenon Martyniuk zaśpiewa w Polsacie
Już od lat stacje telewizyjne konkurują ze sobą podczas organizowania koncertów sylwestrowych. By zgromadzić jak największą publiczność pod sceną oraz przed szklanymi odbiornikami, władze telewizji zapraszają znakomite gwiazdy, mające ogromne rzesze fanów, uwielbiające ich twórczość. Wśród nich nie mogło zabraknąć Zenona Martyniuka, reprezentującego nurt disco polo, który od pewnego czasu znów powrócił do łask i na nowo cieszy się dużą popularnością.
Choć w ostatnich latach lidera zespołu Akcent często można było spotkać podczas wydarzeń muzycznych organizowanych przez TVP, podczas sylwestrowej nocy zaśpiewa w Polsacie. Było to niemałe zaskoczenie dla jego fanów, którzy po pierwszym szoku zaczęli cieszyć się, że ich idol nadal koncertuje.
Wprawdzie w ostatnich latach to właśnie Telewizja Polska zapraszała na koncerty gwiazdy disco polo, tym razem tymi rytmami wybrzmi “Sylwestrowa Moc Przebojów” organizowana przez Polsat. Oprócz Zenona Martyniuka na scenie zobaczymy również m.in. Marcina Millera i zespół Boys, a także Konrada Skolimowskiego, znanego słuchaczom jako Skolim.
Daniel Martyniuk znów się odpalił. Trudno uwierzyć, kogo obraził, tak nie wolno Zaskakujące informacje o córce Ewy Błaszczyk. Mama może być dumnaMieszkańcy oraz władze Torunia są przeciwni koncertowi opierającemu się na muzyce disco polo?
Okazuje się jednak, że choć muzyka disco polo ma wielu odbiorców, stała się kością niezgody wśród mieszkańców Torunia. Wygląda na to, że część mieszkańców jest niezadowolona z zaangażowania artystów wykonujących właśnie ten nurt muzyczny, o czym mogą świadczyć hasła publikowane na grupach znajdujących się na Facebooku, przeznaczonych dla osób zamieszkałych w tym mieście. Przewijał się tam napis: “Toruń - miasto wolne od disco polo”.
ZOBACZ TAKŻE: Aktor "M jak miłość" walczy z nowotworem. Przekazał smutne informacje
Według ustaleń portalu tylkotorun.pl również władze miasta były przeciwne promocji disco polo w ich mieście, na co przedstawiciele Polsatu mieli znaleźć kompromis. Jak twierdzi serwis, podczas “Sylwestrowej Mocy Przebojów” mają zostać wykonane wyłącznie pięć utworów disco polo.
Władze miasta rozmawiały na temat rodzajów prezentowanej muzyki, kością niezgody było tu disco polo. Przedstawiciele Polsatu odpowiedzieli, że nie będzie tu raczej zmian i ten nurt się pojawi, ale w całym programie ma być tylko pięć takich utworów - informuje portal.
Krytycy widzą negatywne skutki organizacji Sylwestra w Toruniu, a cięgi zbiera Zenon Martyniuk
Wygląda na to, że nie tylko część mieszkańców Torunia oraz władze miasta niezbyt entuzjastycznie patrzą na występy muzyków disco polo podczas “Sylwestrowej Mocy Przebojów”, organizowanej przez Polsat. Również lokalni muzealnicy nie są zachwyceni z tego powodu, wykazując swoje obawy nad eksponatami. By uchronić je przed ewentualnymi drganiami spowodowanymi głośną muzyką, zaplanowano akcję, podczas której te zostaną odpowiednio zabezpieczone.
Setki eksponatów mają zostać wyjęte z gablot i owinięte folią bąbelkową. Chodzi o drgania, jakie wywoła potężne nagłośnienie emitowane ze sceny na Rynku Staromiejskim. Akcja dotyczy zbirów zarówno w Ratuszu, jak i w Kamienicy Pod Gwiazdą - przekazano na profilu “Kiełpiński konkretnie”, znajdującym się na Facebooku.
Okazuje się, że być może niektórzy widzą zagrożenie w… Zenku Martyniuku, który wystąpi podczas “Sylwestrowej Mocy Przebojów”. Artysta, jak możemy się spodziewać, przyciągnie pod scenę mnóstwo fanów.
Te “oczy zielone” budzą wśród nas postrach - można przeczytać na profilu “Kiełpiński konkretnie” na Facebooku.
Internauci wspomnieli o tłumach, które mogą przybyć na imprezę, co może zakończyć niemałymi problemami. Scena znajdująca się w centrum miasta może spowodować natężony ruch i utrudnienia w poruszaniu się po Toruniu. Zwrócili również uwagę na organizację, która, ich zdaniem, pozostawia wiele do życzenia.
Ten Sylwester na Rynku, to nie promocja miasta, lecz dewastacja. Natomiast tylko przenośnych toi-toi wc, to już tragedia. I tak przy takiej liczbie uczestników to za mało raczej, a gdzie higiena, też umywalki będą i papier toaletowy;
Gdzie tam tyle osób się zmieści?
Współczuję ludzikom, co tam mieszkają i mają małe dzieci lub starsze osoby. Dla mnie chory pomysł. Są inne miejsca, a nie centrum miasta;
Ciekawe, czy te okna i witraże wytrzymają od nagłośnienia;
Jedno wąskie przejście, żadnego realnego bezpieczeństwa - twierdzą internauci.