Oficjalny ruch prokuratury po ataku rosyjskich dronów. Jest komunikat
Po nocnych incydentach związanych z przekroczeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, polska prokuratura podjęła działania wyjaśniające. W piątek, 12 września pojawił się pilny komunikat w tej sprawie.
Atak rosyjskich dronów
Nocny atak rosyjskich dronów na wschodnią Polskę wywołał ogromne poruszenie i niepokój mieszkańców regionu. Bezzałogowce naruszyły przestrzeń powietrzną, a ich szczątki spadły w kilku miejscowościach na Lubelszczyźnie.
Choć w zabezpieczonych fragmentach nie znaleziono materiałów wybuchowych, same incydenty potraktowano jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Do sprawy wkroczyła już prokuratura.
Badają szczątki maszyn
Prokuratura Okręgowa w Lublinie potwierdziła, że odnotowano dziewięć przypadków pojawienia się rosyjskich dronów nad Polską. Sześć z nich zostało już dokładnie zbadanych, a szczątki maszyn odnaleziono m.in. w Czosnówce, Wohyniu, Wielkim Łanie, Zabłociu-Kolonii i Bychawce Trzeciej.
W dwóch przypadkach - w Cześnikach i Wyhalewie - znalezione fragmenty wskazują, że drony zostały najprawdopodobniej zestrzelone. Wciąż niewyjaśnione pozostaje zdarzenie w Wyrykach, gdzie ustalenia śledczych są w toku.
Nowe wieści z prokuratury
“Dzisiaj Prokuratura Okręgowa w Lublinie 8. Wydział do Spraw Wojskowych wszczęła śledztwo w sprawie zaistniałego w nocy z 9 na 10 września na terenie Rzeczypospolitej Polskiej wprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach, polegającego na wykonaniu lotu przy użyciu kilkunastu bezzałogowych statków powietrznych, które przekroczyły granicę państwową Rzeczypospolitej Polskiej bez wymaganego zezwolenia” - powiedziała podczas piątkowej konferencji prasowej Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Rzeczniczka podkreśliła, że incydent naruszył zasady ruchu lotniczego. "Było to działanie w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych. Zakresem śledztwa objęte zostały wszystkie zdarzenia związane z nielegalnym przekroczeniem granicy przez niezidentyfikowane obiekty latające" - przekazała prok. Dębiec.
Pragnę jednocześnie w sposób kategoryczny zdementować informacje, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, jakoby prokuratorzy w ramach tego postępowania czy w ogóle rozważali przedstawienie zarzutów popełnienia przestępstwa Dowódcy Operacyjnemu Sił Zbrojnych, który miał podjąć decyzję o zestrzeleniu niezidentyfikowanych obiektów latających. Takiego wątku w tym postępowaniu nie ma - wskazała przedstawicielka prokuratury w Lublinie.