Oburzające sceny na proteście rolników. Nagranie trafiło do sieci

Karetka na sygnałach nie mogła przejechać przez protest rolników, nagranie trafiło do sieci

We wtorek 20 lutego odbył się kolejny protest rolników. W całej Polsce zablokowane zostały drogi krajowe, trzy szybkiego ruchu, a nawet autostrady. Cała akcja została przygotowana na szeroką skalę. Nie zabrakło jednak skandalu.

Do sieci trafiło nagranie, pod którym rolnicy mierzą się z falą krytyki. Wszystko ze względu na fakt, iż jadąca na sygnałach karetka pogotowia nie mogła przejechać trasą ze względu na ciągnik z naczepą blokujący zjazd oraz szereg pojazdów i kierowców, którzy początkowo nie wyrażali chęci przepuszczenia pogotowia jadącego do pacjenta.

Oburzenie po opublikowaniu nagrania z protestu rolników

Co więcej, krytyka dotycząca nagrania z protestującymi rolnikami i karetką jest większa, gdyż na filmie słychać zarzut pod adresem… kierowcy karetki. - Mamy sytuację taką, że jest karetka pogotowia. Informacje o blokadzie dróg, które są wyłączone, są w komunikatach przecież - mówiła autorka nagrania, które krąży po internecie.

ZOBACZ : Gorąco na granicy. Rolnicy rozsypali zboże, na miejsce wezwano policję

Rolnicy zabierali cenne minuty dojazdu do osoby potrzebującej pilnej pomocy medycznej i dopiero po dłuższej chwili doszło do udrożnienia trasy na czas przejazdu karetki pogotowia. Autorka nagrania wskazała na filmie, że protestujący rolnicy "wskazali karetce, gdzie ma jechać" .

Polacy nie popierają blokowania drogi karetce pogotowia. Pod nagraniem dokumentującym oburzające sceny na proteście zaroiło się od gorzkich słów pod adresem protestujących. - Coraz częściej przeginają - napisał jeden z internautów na profilu Goniec.pl na Facebooku. - Jestem za rolnikami , ale zablokowanie przejazdu karetki pogotowia ratunkowego to już przegięcie . Należy przepuścić i zrobić korytarz życia - dodała kolejna osoba.

Polacy oburzeni zachowaniem wobec karetki na sygnałach

- Ludzkie życie jak widać dla rolników to jest nic, tylko oni się liczą - czytamy w kolejnym gorzkim komentarzu. - Są pewne normy społeczne, a karetka na sygnale to świętość , bo ratuje komuś życie i każda minuta jest cenna. Powinien ten cymbał odpowiedzieć karnie i nie ma że protest - dodała inna osoba.

ZOBACZ : Mężczyzna przechodził przez jezdnię, nie żyje. Nie pomógł nawet LPR

Aneta Modrzejewska, rolniczka oraz redaktorka portalu Rolnik Info poinformowała, iż już w czasie poprzednich protestów do strajkujących docierała wiadomość na temat tego, iż ma nie dochodzić do trwałych utrudnień i zastawień dróg . Wcześniej również dochodziło do przejazdów karetki na sygnałach i nie było problemu ze sprawnym przepuszczeniem pojazdu.

- Z informacji, jakie przekazywane były przez organizatorów strajków wynikało, że w każdym przypadku blokady dróg czy rond muszą być związane ze specjalnym zabezpieczaniem drogi dla przejazdów służb ratunkowych, a więc zarówno pogotowia ratunkowego, straży pożarnej oraz policji . Z całą pewnością ta sytuacja była zdarzeniem niefortunnym, a słowa nagrane podczas live'a nieodpowiednie. W imieniu rolników mogę tylko przeprosić za zaistniałą sytuację i mam nadzieję, że nie odbiło się to na zdrowiu chorego - przekazała Aneta Modrzejewska.

Źródło: goniec.pl, radiozet.pl