Nowe fakty ws. nagiej 20-latki znalezionej w centrum Warszawy

Nowe informacji ws. nagiej kobiety znalezionej w Warszawie

Naga 20-letnia kobieta została znaleziona w niedzielę (25.02) w godzinach porannych. Poszkodowana była nieprzytomna , gdy świadkowie natknęli się na nią w klatce schodowej jednego z budynków przy ulicy Żurawiej w Warszawie.

Nowe informacje na temat tej tajemniczej i wyjątkowo brutalnej sprawy ujrzały światło dzienne. Jedna z tez, jaka się pojawia, to fakt, iż atak na młodą obywatelkę Ukrainy mógł nie być dziełem przypadku a dokładnie zaplanowanym przestępstwem.

20-latka była wcześniej śledzona

Miejski Reporter ujawnił, iż atak na 20-latkę miał miejsce najprawdopodobniej o godzinie 5 nad ranem, 25 lutego br. Zanim agresor dobył noża, śledził kobietę idącą w centrum Warszawy . Nie miała ona szans na reakcję.

ZOBACZ : Kontrole abonamentu RTV. Poczta Polska ujawnia godziny

- Sprawca w pewnym momencie zaszedł ją od tyłu, był w kominiarce, przyłożył nóż do gardła i wciągnął w bramę przy ulicy Żurawiej 47. Sytuacja pod bramą trwała około 30 minut, wtedy sprawca ją brutalnie zgwałcił i dusił - przekazał Miejski Reporter na swoim profilu na Facebooku.

To jednak nie wszystko. Miejski Reporter poinformował o krokach, jakie podjęła policja po znalezieniu zgwałconej 20-latki. Warszawskie monitoringi dostarczyły kluczowych informacji.

Zatrzymano 29-letniego Roberta A.

Zgodnie z ustaleniami agresor, który groził nożem kobiecie i który miał ją brutalnie zgwałcić, po całym przestępstwie udał się na zakupy. W tym samym czasie zaczął on rozrzucać ubrania 20-latki po okolicy. Po wszystkim odjechał jednym z tramwajów kursujących w okolicy ul. Żurawiej.

ZOBACZ : 3-latek poszedł na spacer z dziadkiem. Lądował LPR, trwa walka o życie

Policja zatrzymała już potencjalnego sprawcę gwałtu na 20-latce, która walczy obecnie o życie w szpitalu. Agresorem okazał się 29-letni Robert A. Mężczyzna miał posiadać w domu książki traktujące o tematyce gwałtów oraz morderstw .

Źródło: miejski reporter