Nocny pożar w Warszawie. W akcji wiele służb. Ogień objął całe poddasze
We wtorkowy poranek nad Warszawą unosił się gęsty dym - to efekt pożaru, który wybuchł na poddaszu jednej z kamienic w Warszawie. Ogień postawił na nogi straż pożarną i mieszkańców. Choć sytuacja została szybko opanowana, emocje długo jeszcze nie opadną.
Płomienie na poddaszu. Akcja strażaków na Pradze Północ
Jak ustalono, ogień pojawił się na najwyższej kondygnacji pięciopiętrowej kamienicy przy ulicy Tarchomińskiej na Szmulowiznie. W ciągu kilku minut na miejscu zjawiło się kilka zastępów straży pożarnej z Warszawy. Dzięki błyskawicznej reakcji ratowników udało się uniknąć tragedii.
Sytuacja jest opanowana. Trwa dogaszanie pożaru - poinformował aspirant sztabowy Paweł Redzik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Z budynku ewakuowano 20 osób. Nikt nie został poszkodowany - dodał strażak.
Ewakuacja mieszkańców z płonącej kamienicy
W momencie wybuchu pożaru w budynku przebywało kilkadziesiąt osób. Część z nich obudził zapach dymu, inni usłyszeli głośne nawoływania sąsiadów.
Strażacy przeprowadzili natychmiastową ewakuację 20 osób, które bezpiecznie opuściły swoje mieszkania. Na miejsce wezwano również pogotowie i policję, które zabezpieczały teren akcji.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewany zwrot w najnowszym sondażu. Potężny cios dla dwóch partii
Przyczyny pożaru będzie badać policja
Po opanowaniu ognia rozpoczęło się dogaszanie zarzewi i kontrola stropów poddasza. Teraz śledczy będą ustalać, co doprowadziło do pojawienia się płomieni.
Wstępne ustalenia wskazują, że źródło ognia mogło znajdować się w jednej z komórek lokatorskich lub w instalacji elektrycznej.
Policja zapowiada przesłuchania świadków i analizę nagrań z monitoringu, by wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia.
Obserwuj w Google News
