Nieoficjalnie: wiadomo, co spowodowało pożar w Nowej Białej. Śledczy przedstawili scenariusz
Śledczy starają się ustalić, co mogło być przyczyną ogromnego pożaru w Nowej Białej. Nieoficjalne informacje wskazują, że nie było to podpalenie, a doszło do samozapłonu siana. Analizowane są też pozostałe scenariusze.
O wsi Nowa Biała w Małopolsce cała Polska usłyszała 19 czerwca. Tamtego dnia po południu wybuchł trawiący pożar - ogień uszkodził 25 budynków mieszkalnych, a ok. 50 budynków gospodarczych doszczętnie spłonęło lub zostało naruszone. Dziewięć osób zostało również rannych.
Nieoficjalnie podano możliwą przyczyną pożaru w Nowej Białej
Do tej pory spekulowano, że - patrząc na skutki - mogło dojść do podpalenia. Zwarta zabudowa wsi sprawiła, że ogień rozszedł się na budynki w mgnieniu oka. Śledczy jednak wykluczyli taki scenariusz.
Jak się okazuje, eksperci przychylają się ku rozwiązaniu, że pożar jest skutkiem samozapłonu mokrego siana, składowanego w jednej ze stodół. W jaki sposób? Fermentujące siano jest w stanie wytworzyć na tyle wysoką temperaturę, że samoczynnie dochodzi do zapłonu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Straty nadal są liczone, a oględziny cały czas trwają. W akcji jest prokuratura, śledczy, policja i biegli. Mieszkańcy uważają, że rzeczywiście mógł to być samozapłon siana, mogło też dojść do zwarcia.
Mieszkańcy mogą liczyć na pomoc
Poszkodowani otrzymali już pierwszą pomoc od samorządów, szybko zorganizowano również zbiórki nie tylko pieniężne, ale też materialne. Ogrom kocy, pościeli, jedzenia, wody i ubrań będzie rozdzielane pomiędzy mieszkańców.
Zbiórkę ustawiono na cel miliona złotych. Od tragedii minęły zaledwie 3 dni, a internauci zdołali zebrać już 812 863 zł [dane na 22.06.2021 7:30]. Swoją pomoc zaoferował również premier.
Na nagraniach umieszczonych w sieci przez lokalne kanały, m.in. Nowotarską Telewizję Kablową, widać ogrom zniszczeń. Aby ugasić ogień, na miejscu pracowało aż 107 zastępów straży pożarnej i ponad 400 strażaków.
Mieszkańcy mogą liczyć na 6 tys. zł od wojewody oraz do 20 tys. zł na remont budynku mieszkalnego. Z kolei na odbudowę, po zebraniu potrzebnych dokumentów i z orzeczeniem biegłego, niektórzy mogą otrzymać nawet 200 tys. zł.
Jeden z mieszkańców zauważył, że pożary wybuchały już we wsi w 2009 i w 2018 roku. Jednak nie były tak ogromne jak ten z sobotniego popołudnia. Wiele osób ubezpieczyło wtedy swój dobytek, dlatego i tą drogą mogą ubiegać się o odszkodowanie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Edyta Górniak potwierdziła. Nie zobaczymy jej już w „The Voice od Poland”
Ewa Błaszczyk wspomina ostatnie słowa córki. Przed zapadnięciem w śpiączkę wykrzyknęła: „Mama!”
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Gazeta, RMF24