Nie żyje zawodnik Arki Gdynia. Miał 32 lata
32-letni Giga Mamagulashvili był rugbistą Arki Gdynia, którego przygoda z trójmiejskim klubem trwała zaledwie kilka miesięcy. Mężczyzna reprezentował żółto-niebieskie barwy w rundzie jesiennej, od sierpnia do listopada 2024 roku, pełniąc na boisku funkcję filara. Właśnie przekazano smutną informację o jego śmierci.
Krótka historia w żółto-niebieskich barwach
Zanim Mamagulashvili trafił na północ Polski, przebył różnorodną drogę sportową. Początkowo występował w gruzińskim zespole Arwivebi, a po przyjeździe do naszego kraju związał się z RC Koszalin, gdzie rywalizował w odmianie siedmioosobowej. Do klasycznego rugby powrócił w latach 2022-2024, reprezentując barwy wielkopolskiej Posnanii, skąd bezpośrednio przeniósł się do ekipy z Gdyni.
Z Gruzji na polskie boiska
Oficjalny debiut w Arce zaliczył 18 sierpnia w wygranym meczu z Edach Budowlanymi Lublin, co zapoczątkowało serię czterech zwycięstw z rzędu. Pierwsze punkty na swoim koncie zapisał we wrześniu w rekordowym, domowym starciu z Budmexem Rugby Białystok, zakończonym wynikiem 100:0. Ostatni występ zanotował 9 listopada, a zespół z nim w składzie osiągnął bilans sześciu zwycięstw i dwóch porażek, kończąc rundę na czwartym miejscu w ekstralidze.
Ostatnie pożegnanie
Tragiczna wiadomość o śmierci zawodnika została przekazana przez Life Style Catering Rugby Club Arka Gdynia za pośrednictwem mediów społecznościowych. W opublikowanym komunikacie klub wyraził głęboki żal, wspominając wspólną grę w minionym sezonie i składając kondolencje rodzinie oraz przyjaciołom zmarłego. Wpis, w którym nie ujawniono szczegółów dotyczących przyczyn zgonu, zwieńczono tradycyjnym pożegnaniem: „Spoczywaj w pokoju”.
Ostatnie pożegnanie