Nie żyje ksiądz Józef Stramek. Był przyjacielem Karola Wojtyły
Nie żyje ks. Józef Stramek. Był m.in. wieloletnim proboszczem parafii Nawiedzenia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk swojego dawnego przyjaciela, Karola Wojtyły, w czasach, gdy ten był jeszcze kardynałem w Krakowie.
Nie żyje ksiądz Józef Stramek
Ksiądz Józef Stramek zmarł po chorobie w nocy z 5 na 6 czerwca w wieku 88 lat w warszawskiej placówce zakonu bonifratrów. O śmierci doświadczonego duchownego poinformowali m.in. Kanonicy Regularni Laterańscy.
Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym"Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Karola Wojtyły
Jak czytamy na stronie Gość.pl, ks. Józef Stramek urodził się 18 lutego 1935 roku w Sidzinie na Podhalu. Jeszcze w 1950 roku wstąpił do Zakonu Kanoników Regularnych, śluby zakonne złożył w 1954 r.
Święcenia kapłańskie przyjął 12 marca 1960 roku w kościele franciszkanów w Krakowie z rąk ówczesnego biskupa krakowskiego, Karola Wojtyły. W tamtym czasie ks. Józef Stramek utrzymywał przyjacielskie stosunki z późniejszym papieżem.
- W latach 60. i 70. pracował w Ełku, od 1976 r. był proboszczem parafii Bożego Ciała w Krakowie. W 2002 r. przyjechał do Gietrzwałdu, gdzie został proboszczem parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny - czytamy na stronie.
Nigdy nie krył fascynacji Warmią
Radio Olsztyn wspomina z kolei archiwalne wypowiedzi kanonika, który nigdy nie krył swojej fascynacji Warmią. - Ja pochodzę z Podhala. W mojej miejscowości rodzinnej i parafii jest mnóstwo kapliczek. Warmia odznacza się właśnie tym, że ma takie kapliczki. One były albo wotywne, albo dziękczynne, albo błagalne. W okresie Kulturkampfu, w okresie objawień gietrzwałdzkich one były stawiane jako znak tożsamości Warmiaków - opowiadał ks. Józef Stramek.
Źródło: Radio Olsztyn/ gosc.pl/ kanonicy.pl