Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 21.07.2025 18:29

Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak

Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak
gen. Waldemar Skrzypczak. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W wieku 69 lat zmarł gen. Waldemar Skrzypczak — jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej armii. Informację o jego śmierci jako pierwszy podał Onet. Był ekspertem, którego mieliśmy zaszczyt gościć w wielu odcinkach na YouTube Gońca.

Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak

Generał Waldemar Skrzypczak urodził się 19 stycznia 1956 roku w Szczecinie, ale to Kołobrzeg — gdzie jego ojciec przez dwie dekady służył w 32. Pułku Zmechanizowanym — ukształtował jego wojskową drogę. To właśnie z tą jednostką los związał go na dobre: w 1991 roku został jej dowódcą, kontynuując rodzinne tradycje.

W 1976 roku rozpoczął edukację wojskową. Ukończył Szkołę Oficerską Wojsk Pancernych w Poznaniu, a później również Akademię Sztabu Generalnego WP oraz studia operacyjno-strategiczne w Akademii Obrony Narodowej. Jego kariera nabierała tempa: dowodził 16. Dywizją Zmechanizowaną, 11. Dywizją Kawalerii Pancernej, a także słynną Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe w Iraku — jedną z najbardziej wymagających misji w historii współczesnego Wojska Polskiego.

Gen. Skrzypczak pozostawił ogromną pustkę

W latach 2006–2009 gen. Waldemar Skrzypczak pełnił funkcję dowódcy Wojsk Lądowych. Ten etap jego kariery zakończył się jednak niespodziewanie. W sierpniu 2009 roku złożył dymisję, którą — jak podawały wówczas media — motywował różnicą zdań z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem.

W opinii Skrzypczaka działania szefa MON miały charakter manipulacyjny. Sytuacja ta wywołała poruszenie nie tylko w środowisku wojskowym, ale i opinii publicznej. Po odejściu z czynnej służby generał nie zniknął jednak z życia publicznego — wręcz przeciwnie. Stał się jednym z najbardziej aktywnych ekspertów ds. bezpieczeństwa i wojskowości.

ZOBACZ: Zakonnice czym prędzej pobiegły w kierunku okna życia. Nie mogły uwierzyć, kogo znalazły

Wielka strata. Nie żyje gen. Skrzypczak

Po odejściu z armii gen. Waldemar Skrzypczak nie porzucił spraw wojska. Regularnie występował w mediach jako komentator wydarzeń militarnych, prowadził bloga, a także zaangażował się w działalność biznesową. Od 2011 roku był doradcą ministra obrony Tomasza Siemoniaka, a rok później objął funkcję podsekretarza stanu ds. uzbrojenia i modernizacji w MON.

Jego kariera w ministerstwie zakończyła się jednak równie nagle, jak służba w armii — w listopadzie 2013 roku Skrzypczak podał się do dymisji po doniesieniu kontrwywiadu wojskowego o możliwym przestępstwie. W kolejnych latach pozostał jednak w kręgach eksperckich — współpracował z Fundacją im. Kazimierza Pułaskiego, gdzie komentował zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Miał również okazję kilkukrotnie wystąpić na kanale Goniec na YouTube, gdzie wypowiadał się m. in. w kwestii wojny w Ukrainie.

Generał Skrzypczak zmarł w wieku 69 lat. Jego śmierć to ogromna strata dla polskiego środowiska wojskowego. W ciągu swojej długiej i intensywnej kariery został wielokrotnie odznaczony, zarówno przez Polskę, jak i państwa sojusznicze. Otrzymał m.in. Krzyż Kawalerski i Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, a także został mianowany Oficerem Legii Zasługi w USA oraz Wielkim Oficerem Orderu Zasługi w Portugalii.

Jako generał, wiceminister, ekspert i komentator, Waldemar Skrzypczak przez lata był głosem armii i obrońcą jej interesów. Odszedł człowiek, który nie bał się mówić wprost i krytykować błędów — nawet jeśli miały one pochodzić z najwyższych szczebli władzy.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News