Nie żyje dziennikarka Ewa Kluczkowska
- Dzisiaj rano umarła, po ciężkiej chorobie, Ewa Kluczkowska, koleżanka jeszcze z łódzkich czasów studenckich. Żona mojego serdecznego Kolegi, Jacka Kluczkowskiego - przekazał w komunikacie Jan Ordyński.
Ewa Kluczkowska była związania z łódzką sceną dziennikarską. Od razu po studiach zaczęła stawiać bardzo pewne kroki w lokalnej prasie.
Jej bardzo owocna współpraca z „Dziennikiem Łódzkim” i „Wiadomościami Dnia” zaowocowała angażem do „Rzeczpospolitej”. W dzienniku objęła kierownictwo nad działem społecznym, a w następnej kolejności otrzymała funkcję zastępczyni redaktora naczelnego. Pełniła ją do 2006 roku.
Prywatnie była żoną Jacka Kluczkowskiego, znanego polskiego dyplomaty. Kiedy utraciła swoje stanowisko w „Rzeczpospolitej”, wyjechała do Kijowa, gdzie stacjonował wówczas jej mąż.
Po powrocie do Polski była jedną z głównych inicjatorów organizacji zjazdów byłych dziennikarzy gazety. W skład komitywy wchodzili również m.in. były redaktor naczelny Grzegorz Gauden i Elżbieta Ponikło.
Mąż zmarłej dziennikarki zabrał już publicznie głos po śmierci swojej żony. Jacek Kluczkowski umieścił bardzo wymowny post na Facebooku wczoraj w godzinach popołudniowych.
- Zostałem sam. Wczoraj wieczorem Ewa napisała mi ze szpitala po prostu „Dobranoc”. Dziś rano odeszła we śnie. A tak wiele planowaliśmy jeszcze razem zrobić, tak wiele zobaczyć. Żegnaj Ewuniu, śpij spokojnie - czytamy we wpisie na Facebooku.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: