Dr Fiałek: "Normalność" zobaczymy dopiero za ponad rok
Polacy już się nie mogą doczekać nadchodzących wakacji, jednak zdaniem ekspertów musimy przygotować się do odpoczynku w cieniu pandemii. Dr Bartosz Fiałek w rozmowie z portalem abczdrowie.pl stwierdził, że na „normalność" sprzed pandemii będziemy musieli poczekać jeszcze ponad rok.
Jednocześnie zaznaczył, że ryzyko zakażenia się koronawirusem, podczas przebywania na świeżym powietrzu, jest mniejsze niż chodzenie po galeriach handlowych czy sklepach. Czy możemy mieć więc nadzieję, że turyści będą mogli spokojnie wypoczywać np. na plażach czy nad jeziorami?
Dr Fiałek poleca przebywanie na świeżym powietrzu
Dr Fiałek zaznacza, że ryzyko zakażenia na świeżym powietrzu jest znikome, o ile przestrzegane są wszelkie zasady sanitarno-epidemiologiczne. Podkreśla tu znaczenie przestrzegania zasady utrzymywania dystansu społecznego czy zasłaniania ust i nosa maseczkami.
– Przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, a tym bardziej źle wentylowanych, wiąże się ze znacznie większym ryzykiem transmisji SARS-CoV-2 – twierdzi dr Fiałkowski.
Jego zdaniem, jeśli już musimy wyjść z domu, to lepiej wybrać park lub skwer, zamiast przemierzania sklepowych alejek. Jednocześnie jednak jest zdania, że na „normalne" wakacje nie mamy jeszcze co liczyć i każdy powinien przygotować się na lato pełne ograniczeń.
Wakacje 2021 pod znakiem obostrzeń, a „normalność" za rok?
W dalszej części rozmowy doktor wyjawił również, jak jego zdaniem będą wyglądały nadchodzące wakacje. To temat, który w ostatnim czasie szczególnie interesuje Polaków i trudno się temu dziwić, bo coraz wyższe temperatury skłaniają do planowania urlopów.
Niestety ekspert nie ma tu dobrych wiadomości dla podróżnych. Jego zdaniem tegoroczne wakacje upłyną pod znakiem ograniczeń pandemicznych. Jak zaznaczył, Polacy mają szansę na „półnormalne" lato, o ile wszyscy będą respektować zasady bezpieczeństwa sanitarnego. Istotnym aspektem w dążeniu do powrotu normalności ma być też przyśpieszenie programu szczepień.
Jeśli te warunki zostaną spełnione, zdaniem dr. Fiałka, być może będziemy mogli korzystać z obiektów noclegowych.
– Oznacza to, że nie powinniśmy liczyć na zagraniczne wojaże i rozjazdy, ale istnieje szansa, że hotele w kraju nie będą zamknięte – tłumaczył pojęcie „półnormalnego" lata ekspert.
Powrót do życia sprzed pandemii według dr. Fiałka możliwy będzie rzekomo za ponad rok. Warunkiem jest bowiem zaszczepienie znacznej części społeczeństwa polskiego, a także mieszkańców krajów Unii Europejskiej.
[EMBED-243]
Podobnego zdania był również Piotr Müller, który już tydzień temu podkreślał, że udane wakacje zależą nie tylko od sytuacji pandemicznej w Polsce, ale też za granicą. Rzecznik rządu zauważył wtedy, że każdy kraj sam decyduje o obostrzeniach i przepisach obowiązujących turystów zagranicznych, co może skutecznie utrudnić planowanie wczasów przez Polaków.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień, Michał Dworczyk, z kolei stwierdził kilka dni temu, że planowanie wyjazdów wakacyjnych w tym roku może być ryzykowne i stosunkowo trudne. Zaznaczył, że każdy turysta powinien pamiętać o trwającej epidemii i brać pod uwagę sytuację w krajach, do których się wybiera.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka został przy grobie do samego końca uroczystości
Podczas pogrzebu Krzysztofa Krawczyka jego żona przytuliła trumnę