Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje dwóch nastolatków. Na ratunek ruszyło blisko 30 strażaków
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 18.02.2024 14:14

Nie żyje dwóch nastolatków. Na ratunek ruszyło blisko 30 strażaków

policja
Policja Podlaska

Tragiczne wiadomości napływają z Suwałk (woj. podlaskie). W tamtejszym szpitalu wojewódzkim od soboty (17 lutego) trwała walka o życie dwóch nastolatków. Wcześniej pod chłopcami załamał się lód na jeziorze Wigry. Niestety, ani 12-latek, ani 16-latek nie przeżyli wypadku.

Dramat na jeziorze Wigry. Pod nastolatkami załamał się lód

Dramat rozpoczął się w sobotę (17 lutego). Jak przekazała podlaska policja, w Starym Folwarku nad jeziorem Wigry załamał się lód. Było to ok. 200 metrów od brzegu. Na tafli przebywali wówczas dwaj nastoletni chłopcy.

Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśnić ma dopiero wszczęte śledztwo. Wiadomo, że w akcji ratunkowej uczestniczyło blisko 30 osób. Na pomoc 12-latkowi i 16-latkowi ruszyli strażacy z Augustowa i Suwałk, w ty m nurkowie. Użyli oni łodzi i sań lodowych, wezwano też śmigłowiec LPR.

Nie żyje jedna osoba, dwie w szpitalu. Policja zatrzymała małżeństwo

12-latek i 16-latek nie żyją

Działania służb zakończyły się pomyślnie, bowiem obaj poszkodowani zostali przetransportowani na brzeg, a następnie do szpitala w Suwałkach. 12-latek znajdował się na powierzchni wody, ale wymagał reanimacji. Po jej wykonaniu, wróciły czynności życiowe.

ZOBACZ: Pogrzeb 10-latka z Wawrowa. Poruszające słowa księdza

Jeśli chodzi o starszego z chłopców, ten był już pod lustrem jeziora i także nie miał krążenia. W jego przypadku resuscytacja też zakończyła się powodzeniem. Niemniej, stan obu od początku był bardzo poważny. W sobotę wieczorem lekarze stwierdzili zgon pierwszego z nich, a po północy w niedzielę - drugiego.

Jak pomóc osobie, pod którą załamie się lód?

Jeśli jesteśmy świadkami załamania się lodu pod przebywającą na nim osobą, należy przede wszystkim wezwać pomoc, a następnie zadbać o własne bezpieczeństwo i dopiero wtedy rozpocząć działania ratunkowe. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzi na kruchą taflę.

W przypadku, gdy poszkodowany znajduje się blisko brzegu, powinniśmy podać mu jakiś przedmiot, którego będzie mógł się trzymać i w ten sposób spróbować go odholować. Następnie trzeba zabezpieczyć taką osobę przed dalszą utratą ciepła, zdejmując z niego mokre ubrania, okrywając czymś suchym i ciepłym oraz w miarę możliwości podając letni płyn do picia.

Jeżeli zaś poszkodowany nie wykazuje czynności życiowych, bezzwłocznie przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Źródło: WP