Nie żyje 15-letnia zawodniczka. Zginęła w rajdzie motocrossowym

15-letnia dziewczynka nie żyje

Do tragedii doszło w sobotę 24 kwietnia 2021 roku przed godziną 15:00 w czasie treningu na torze motocrossowym w Lipnie przy ulicy Wyszyńskiego. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 15-letnia zawodniczka w czasie rajdu straciła panowanie nad swoim pojazdem i spadła z motocykla na muldzie.

Na tor wezwano służby ratunkowe, jednak obrażenia nastolatki były tak poważne, że zmarła na miejscu. Policja po wstępnym śledztwie określiła wypadek jako „nieumyślnie spowodowany” i na razie wykluczyła udział w zdarzeniu innych zawodników.

- Zawodniczka została, jak wynika z informacji, które do tej pory zostały ustalone, wyrzucona na muldzie podczas rajdu - przekazała „Gazecie Pomorskiej” podkomisarz Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policjanci z Lipna, pod nadzorem prokuratury, ustalają teraz przyczyny i okoliczności sobotniego wypadku. Funkcjonariusze na razie nie podali tożsamości dziewczynki.

Wiadomo jednak, że nastolatka przyjechała do Lipna z Gdyni, by wziąć udział w rajdzie. Jej śmierć wstrząsnęła okolicznymi mieszkańcami, jednak jak przypomnieli dziennikarze, to nie pierwsza taka tragedia w tym miejscu.

W 2019 roku na torze w Lipnie śmierć poniosła również inna 15-letnia zawodniczka KM Cross Lublin. Nastolatka wywróciła się i kilkakrotnie przekoziołkowała z motorem.

- To było straszne. Aż serce pękało, gdy reanimowali tę dziewczynę. Wszyscy wstrzymali oddech - relacjonowała wówczas w rozmowie z portalem włocławek.naszemiasto.pl jedna z mieszkanek Lipna.

Ranna zawodniczka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Niestety, pomimo podjętej walki o jej życie, lekarzom nie udało się uratować nastolatki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nie żyje Andrzej Kaczmarek

• Przeżyła śmierć kliniczną. Opowiedziała, co wówczas czuła

• 1 osoba nie żyje, dwie walczą o życie po wypadku koło Polkowic