Nie żyje 14-latek, ratownicy byli bezradni. Tragiczny początek wakacji
Tegoroczne wakacje jeszcze nie zdążyły się na dobre rozpocząć, a już mamy do czynienia z kolejną tragedią nad wodą. W Lesznie koło Warszawy utonął 14-letni chłopiec. Policja apeluje o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą.
Tragedia nad wodą
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę 22 czerwca, tuż przed godziną 16 przy ul. Lipowej w Lesznie (powiat warszawski zachodni). 14-letni chłopiec wszedł do wody w miejscowym stawie. Niedługo później zniknął pod jej powierzchnią.
W pewnym momencie dziecko weszło do wody i zniknęło pod taflą wody. Po blisko godzinie strażacy zlokalizowali dziecko i wydobyli na brzeg. Mimo reanimacji 14-latka nie udało się uratować - relacjonował portal Miejski Reporter.
Był na rybach ze swoim wujkiem
Według relacji mieszkańców chłopak był na rybach ze swoim wujkiem, który ich zdaniem miał być pod wpływem alkoholu. Policja jednak nie udziela w tej sprawie informacji.
Strażakom dopiero po około godzinie udało się zlokalizować i wyłowić z wody ciało chłopca. Niestety pomimo reanimacji 14-latek zmarł . Ratownicy byli bezradni.
ZOBACZ: Nie żyją dwie nastolatki. Tragedia tuż przed zakończeniem roku szkolnego
Otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że w Lesznie, w zbiorniku retencyjnym utonął 14-letni chłopiec . Na miejscu były prowadzone czynności policyjne z udziałem prokuratora. Postępowanie wyjaśni okoliczności tego zdarzenia - przekazała podkomisarz Barbara Szczerba.
Policja apeluje o rozwagę
To już kolejna tragedia nad wodą w ostatnich dniach. W czwartek 20 czerwca w zbiorniku retencyjnym “Kaczy Smug” niedaleko Wiązownicy-Kolonii (woj. świętokrzyskie), utonęły dwie nastolatki.
Policjanci, jak co roku apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Przede wszystkim kategorycznie zabraniając kąpieli po spożyciu alkoholu . Zaleca się również korzystanie ze strzeżonych przez ratowników miejsc, gdzie w razie ewentualnego niebezpieczeństwa jest dużo większa szansa na szybkie udzielenie nam profesjonalnej pomocy.