Nie żyje 12-letnia dziewczynka. Runęło na nią spróchniałe drzewo
Do dramatycznego wypadku doszło 1 kwietnia w Skępem. Tego dnia, około godziny 14:00, służby ratunkowe zostały wezwane na ulicę Plażową. Dwunastolatka odniosła bardzo ciężkie obrażenia. Dziecko zostało odtransportowane do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Nastolatkę przygniotło spróchniało drzewo
- Z informacji przekazanej ze stanowiska dowodzenia wynikało, że dziewczynka została przygnieciona przez przewrócone drzewo. Po dojechaniu na miejsce przystąpiliśmy do akcji ratowniczej. Nasze zadanie polegało na udrożnieniu miejsca wypadku i przystąpienie do udzielenia pierwszej pomocy polegającej na założeniu kołnierza ortopedycznego, poddaniu tlenoterapii poszkodowanej oraz poddaniu wstępnym oględzinom pod kątem urazowym. Na miejscu akcji była już policja - przekazali funkcjonariusze OSP Skępe.
Z informacji opublikowanej w mediach społecznościowych przez strażaków wynika, że dalsze zadania ratunkowe przy naszej pomocy przejęli ratownicy z JRG PSP Lipno, a następnie ratownicy medyczni z pogotowia. Mundurowi OSP Skępe pomagali w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia.
- Po przyjeździe służb dochodzeniowych i wykonaniu przez nie niezbędnych czynności przystąpiliśmy do udrożnienia miejsca wypadku i usunięcia konaru drzewa i gałęzi - dodali funkcjonariusze.
Dwunastolatka zmarła w szpitalu po kilku dniach od wypadku. Pogrzeb dziewczynki odbył się 12 kwietnia. W dniu tragedii była na wycieczce rowerowej z koleżanką. Bolesna strata była wynikiem nieszczęśliwego wypadku, którego ofiarą mógł paść każdy przechodzień.
Podkomisarz Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie, przekazała dziennikarzom Super Expressu, że obecnie trwa postępowanie w tej sprawie. Funkcjonariusze przyglądają się tragedii pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Pod lupę wzięto między innymi dokumentację drzewa. Policjanci zaapelowali do wszystkich osób, które mają w swoich zbiorach zdjęcia drzewostanu z okresu przed wypadkiem, zrobione w miejscu zdarzenia, proszone są o kontakt z funkcjonariuszami.
Do wypadku doszło w jednej z alejek parku Borek Ludwika Mariana Zielińskiego. Zdjęcia z oznaczoną datą wykonania można wysyłać na adres e-mail: [email protected].
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
11-latek wyszedł z domu i już nie wrócił. Dopiero po 27 latach rodzice poznali prawdę
Proboszcz wymyślił „kolędę” w maju. To nie żart, mieszkańcy podzieleni