Możliwa wysokość emerytury abp. Głódzia może przyprawić o zawrót głowy
Nuncjatura apostolska oficjalnie zakończyło śledztwo w sprawie nadużyć abp Sławoja Leszka Głódzia. Papież Franciszek wymierzył mu karę, która dla wielu jest niezwykle łagodna i nieproporcjonalna do tego, czego się dopuścił.
Duchowny ma w końcu za uszami wiele – nie tylko uprawiał mobbing i wykorzystywał swoich podwładnych, ale ukrywał również przypadki pedofilii. Wielu księży, którzy mieli z nim do czynienia, wielokrotnie alarmowało o zachowaniu kontrowersyjnego kapłana.
Nie dziwi więc, że wszczęto szeroko zakrojone śledztwo mające wyjaśnić to, co miało miejsce w archidiecezji gdańskiej. Ostatecznie udało się potwierdzić wszelkie przypuszczenia, a ksiądz został ukarany. Niestety, kara najwidoczniej jest wprost nieproporcjonalna do luksusów w jakich żyje.
Nuncjatura apostolska zadecydowała, że duchowny musi wyprowadzić się z archidiecezji gdańskiej, nie może brać udziału w wydarzeniach i celebracjach religijnych na jej terenie, a także musi przelewać odpowiednie sumy pieniędzy na rzecz „Fundacji św. Józefa”.
Emerytura abp Głódzia przyprawia o zawrót głowy
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z „Super Expressem” powiedział, że całkowita skala zarzutów wobec duchownego była ogromna. Tym bardziej dziwi kara wymierzona przez papieża.
- I obecna Kancelaria Prezydenta powinna stanąć przed pytaniem: czy w takiej sytuacji nie powinno się abp Głódziowi odebrać stopnia generalskiego, nadanego przez poprzedników, a jego bardzo wysoka emerytura niech będzie przelewana na rzecz Fundacji św. Józefa, jako ofiara. Kto jak to, ale generał musi cieszyć się nieposzlakowaną opinią, również w sprawach moralnych – stwierdził ks. Isakowicz-Zaleski w rozmowie z „Super Expressem”.
Sławoj Leszek Głódź w latach 1991–2004 był przecież biskupem polowym Wojska Polskiego, więc aktualnie może pobierać emeryturę generalską, do tego jeszcze świadczenia biskupie. Jak powiedział cytowany przez „Super Express” ksiądz, może to oznaczać nawet 17 tys. zł emerytury.
Niedzielski: głównym źródłem zakażeń na Śląsku transfer przez ruch graniczny z Czechami; wzmacniamy w okresie okołoświątecznym kontrolę tej granicy.(PAP) pic.twitter.com/lFLhabdwhT
— PAP (@PAPinformacje) March 31, 2021
Skandaliczny duchowny ma również posiadłość w Bobrówce na Podlasiu, która liczy sobie aż dwadzieścia jeden hektarów, jak informuje „Fakt”. Znajdziemy tam kilka budynków, a nawet las, po którym biegają hodowane przez hierarchę daniele.
Sama ziemia może być warta nawet milion złotych, a wraz z tym, co aktualnie się na niej znajduje, kwota ta podskakuje do kilku milionów. Dość powiedzieć, że wszystko jest tam niezwykle bogato zdobione – przed wejściem stoją figury zwierząt, w środku prowadzony jest ośrodek opiekuńczo-rehailitacyjny, w części mieszkalnej uświadczymy marmurowych podłóg, pozłacanych mebli czy porterów duchownego w złotych ramach.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Ministerstwo Zdrowia wydało ważny komunikat ws. przemieszczania się w Wielkanoc
Przedsiębiorcy szykują akcję na dużą skalę. Zacznie się 10 kwietnia
Źródło: Business Insider, Super Express