Maciej Orłoś o spadkach oglądalności TVP. "Odpłynął twardy elektorat"
Maciej Orłoś, który od początku stycznia znów jest jednym z prowadzących “Teleexpress”, wyjaśnił w mediach społecznościowych, dlaczego programy TVP notują spadki oglądalności. Trudno nie zgodzić się z jego diagnozą.
Maciej Orłoś przekazał radosną nowinę
Na twarzach widzów, którzy włączyli Teleexpress w piątek, 9 lutego, mógł pojawić się uśmiech. A to za sprawą słów Macieja Orłosia. Prowadzący program już w pierwszym zdaniu powiedział, że ma dla widzów dobrą wiadomość. Tajemniczo zawiesił głos i wręcz teatralnie stwierdził, że już niedługo wiosna. Trudno się z tym faktem nie zgodzić, patrząc na kalendarz, chociaż wielu mieszkańców, szczególnie północnej części kraju, mogło w to nie dowierzać, bo borykało się dziś z intensywnymi opadami śniegu.
Maciej Orłoś zapowiedział najważniejsze, piątkowe wydarzenia. Mówił m.in. o obradach w Sejmie, ale też o protestach rolników, przypomniał o wadze numeru alarmowego 112. W programie nie zabrakło też tematów kryminalnych i krótkiej relacji dotyczącej tragedii w Szwajcarii.
Maciej Orłoś: Odpłynął twardy elektorat
Chociaż luźniejsza forma programu informacyjnego, dowcip i nonszalancja prowadzącego są z pewnością atutem “Teleexpressu”, audycja ciągle walczy o lepsze wyniki oglądalności. To problem całej TVP po grudniowych zmianach - np. "19.30" notuje znacznie słabsze wyniki oglądalności niż “Wiadomości”.
Według informacji "Press", największą oglądalność wśród programów informacyjnych w styczniu 2024 zanotowały "Fakty" TVN, które wybierało średnio 2,47 mln widzów. Rok temu program miał 182 tys. widzów więcej. Serwis TVP "19.30" w minionym miesiącu oglądało średnio 1,57 mln widzów. Jest to spadek aż o 238 tys. odbiorców niż rok wcześniej o tej samej porze. Podium zamykają "Wydarzenia" Polsatu, które średnio ogląda 1,4 mln widzów - o 195 tys. osób mniej niż przed rokiem.
Maciej Orłoś skomentował wyniki oglądalności programów TVP w mediach społecznościowych. Stwierdził, że patrząc na liczby trzeba przede wszystkim zastanowić się nad kontekstem i spojrzeć na problem szerzej.
Szkoda, że niektóre media omawiają spadki oglądalności TVP nie analizując przyczyn. Inf. dotyczące spadków rok do roku bez kontekstu nie mają sensu. Główną przyczyną jest to, że PiS na wiele lat zawłaszczyło TVP, co spowodowało spadek zaufania ze strony widzów. A twardy elektorat odpłynął - czytamy we wpisie Macieja Orłosia.
Zobacz też: "19:30" nie trafia do wszystkich? Kiepskie wyniki oglądalności
Zmiany w TVP. Maciej Orłoś prowadzi Teleexpress od początku grudnia
Przypomnijmy, że w grudniu 2023 prezes Telewizji Polskiej Tomasz Sygut poinformował o powrocie Orłosia do prowadzenia serwisu Teleexpress. Popularny dziennikarz i prezenter 4 stycznia 2024 wystąpił na antenie programu po ponad siedmioletniej przerwie. W tym samym czasie z pracą w TVP pożegnało się kilkunastu znanych pracowników w tym m.in. Danuta Holecka czy Michał Rachoń. Wielu dawnych pracowników TVP znalazło zatrudnienie w Telewizji Republika.
źródło: Press