Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Maciej Orłoś nagle wypalił w "Teleexpressie". Wiadomo, czym się teraz zajmie
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 01.09.2024 18:37

Maciej Orłoś nagle wypalił w "Teleexpressie". Wiadomo, czym się teraz zajmie

Maciej Orłoś
fot. TVP/"Teleexpress" (01.09.24)

W niedzielę 1 września widzów "Teleexpressu" w telewizyjnej Jedynce przywitał nie kto inny jak Maciej Orłoś. Dziennikarz na sam koniec zaskoczył niecodziennym wyznaniem. - Przekonali mnie - przyznał.

Maciej Orłoś zaskoczył widzów "Teleexpressu"

Niedzielny "Teleexpress" Maciej Orłoś rozpoczął od najważniejszych wiadomości minionej doby, przede wszystkim od uroczystości upamiętniających rocznicę wybuchu II wojny światowej. Wkrótce potem w programie poinformowano również o tragicznym wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem na Mazowszu, w miejscowości Magnuszew. Pijany kierowca wjechał w 5 osób. 3 z nich nie przeżyły.

Maciej Orłoś w ciepłych słowach zapowiedział również materiał sportowy, o dużym sukcesie Igi Świątek. Polka awansowała do kolejnej fazy turnieju US Open po wygranej z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. 

2 lata temu Iga Świątek wygrała wielkoszlemowy US Open i bardzo chce przeżyć to jeszcze raz, a my razem z nią - mówił Orłoś. - Jednym z warunków koniecznych, do osiągnięcia celu było pokonanie Rosjanki Anastazji Pawluczenkowej i nasza mistrzyni bez problemu warunek ten spełniła - dodał prowadzący zapraszając na materiał.

"Przekonali mnie". Orłoś zaskoczył widzów na koniec programu

W "Teleexpressie" odnotowano również "popisowy" występ Barcelony w 4 kolejce ligi hiszpańskiej. Duma Katalonii rozgromiła Real Valladolid aż 7:0, a jedną z bramek zdobył kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Polski napastnik został zmieniony w drugiej połowie. Nie da się ukryć, że świetna dyspozycja Lewandowskiego może cieszyć również selekcjonera Michała Probierza, ponieważ zgrupowanie kadry już za kilka dni.

Na koniec "Teleexpressu" Maciej Orłoś zaprosił jednak na wyjątkowy reportaż. Po jego zakończeniu zdecydował się na odważne słowa, których z całą pewnością widzowie się nie spodziewali.

Maciej Orłoś zaskoczył w "Teleexpressie"

Maciej Orłoś na sam koniec niedzielnego wydania "Teleexpressu" zapowiedział niecodzienny materiał. W szwajcarskich Alpach pobito rekord świata w grze na rogu alpejskim.

Powiemy teraz o ludziach, którzy wspięli się na górską wyżynę, by wspiąć się na wyżyny ludzkich możliwości - mówił Orłoś. - Żeby nie było wątpliwości - chodzi o rekord w grze na rogu alpejskim. Przyznają państwo, brzmi nieźle - podkreślił gospodarz "Teleexpressu"

W materiale pokazano, jak 1006 osób wspięło się na jedną z alpejskich wyżyn, by zagrać na rogu alpejskim - tradycyjnie używanym przez pasterzy. Pobito tym samym rekord świata.

fd.png
fot "Teleexpress" (01.09.24)

Chwilę po materiale Maciej Orłoś zaskoczył widzów "Teleexpressu" niecodziennym wyznaniem. 

Przekonali mnie. Zapisuje się na naukę gry na rogu alpejskim i dzięki temu, może kiedyś wystąpię w części muzycznej Teleexpressu? - powiedział Orłoś. Jak dodał, na razie to jednak tylko pieśń przyszłości.

ZOBACZ: Już dziś o 20:00 wielu Polaków przełączy na Polsat. Stacja pokaże film, na który czekano latami