Ludzie nie mogli uwierzyć, co książę William założył na pogrzeb papieża. Ekspertka nie pozostawiła wątpliwości

Strój księcia Williama podczas uroczystości pogrzebowych w Watykanie wywołał burzę komentarzy. W tłumie czerni jego granatowy garnitur przyciągnął uwagę i wywołał lawinę spekulacji. Czy rzeczywiście następca brytyjskiego tronu popełnił faux-pas?
Internauci nie zostawili na księciu Williamie suchej nitki
26 kwietnia 2025 roku cały świat żegnał papieża Franciszka. Na Placu Świętego Piotra w Watykanie pojawili się najważniejsi światowi przywódcy oraz przedstawiciele monarchii. Wśród nich uwagę fotoreporterów i internautów przykuł książę William. W odróżnieniu od większości żałobników, którzy zdecydowali się na czerń, następca brytyjskiego tronu wybrał elegancki granatowy garnitur.
W sieci szybko rozpętała się burza, a w komentarzach internauci niemal jednogłośnie strój księcia uznali za niewłaściwy.
Książę postawił - podobnie jak Donald Trump - na granatowy garnitur. Choć elegancki, to jednak w kontekście uroczystości tej rangi bardziej odpowiednia byłaby czerń - zwróciła uwagę ekspertka Karolina Kotas w rozmowie z portalem Plotek.pl.
W podobnym tonie krytykowano Donalda Trumpa, zarzucając mu, że wyglądał "jakby wyszedł z biura, a nie uczestniczył w pogrzebie głowy Kościoła katolickiego".

Książę William popełnił faux-pas? Watykański protokół mówi coś zupełnie innego
Jak się szybko okazało, krytyka była nie tylko przedwczesna, ale i niesprawiedliwa. Aleksandra Pakuła, specjalistka od zasad protokołu dyplomatycznego i savoir-vivre’u, wyjaśniła, że Watykan rządzi się własnymi zasadami dotyczącymi stroju i to właśnie książę William i Donald Trump, jako jedni z nielicznych, dostosowali się do etykiety panującej w stolicy apostolskiej.
Panie mogą być w czerni, nie nosząc żałoby. Mogą też wybrać inny ciemny kolor, przede wszystkim granat. [...] Panowie granatowe garnitury i białe koszule. Żadnych czarnych koszul - zdradziła zasady etykiety ekspertka w mediach społecznościowych.

Co więcej, w watykańskim protokole czarny garnitur nie jest wymagany nawet podczas uroczystości pogrzebowych, a najważniejszy jest wyraz szacunku w zachowaniu odpowiednich kolorów i skromnej elegancji.
W rzeczywistości to William, a nie jego krytycy, zachował się zgodnie z obowiązującymi zasadami. Donald Trump, który również pojawił się w granatowym garniturze, spełnił podobne wymogi, choć jego ogólny wizerunek, zdaniem wielu, był mniej adekwatny do powagi chwili.
William jako jeden z niewielu dostosował się do watykańskiej etykiety
W dobie, gdy każda decyzja publicznej osoby jest oceniana przez pryzmat wizerunku, książę William udowodnił, że znajomość zasad protokołu stoi ponad opinią publiczną. Choć w tłumie ubranych na czarno żałobników jego strój mógł wydawać się odstępstwem od normy, w rzeczywistości świadczył o głębokim szacunku dla miejsca i sytuacji.
Gdy tylko jeden człowiek w tłumie ma rację, nie zmienia to faktu, że ma rację - podkreśliła Aleksandra Pakuła.
Słowa ekspertki idealnie oddają sytuację, w której znalazł się książę William - samotny wśród czerni, ale wierny tradycji i zasadom etykiety.

Pogrzeb papieża Franciszka - uroczystość pełna symboli
Uroczystość pogrzebowa papieża Franciszka zgromadziła nie tylko polityków i monarchów, ale także setki tysięcy wiernych z całego świata. Ceremonia, która trwała kilka godzin, była przepełniona symboliką i głęboką refleksją nad dziedzictwem, jakie pozostawił po sobie papież.
Warto przypomnieć, że papież Franciszek, podobnie jak w całym swoim pontyfikacie, również na swój pogrzeb wybrał prostotę i skromność. Brak rozbudowanej pompy, brak drogich zdobień - wszystko to odzwierciedlało ducha jego pontyfikatu, skupionego na pokorze, trosce o biednych i poszanowaniu wartości człowieka.
W tym kontekście wybór księcia Williama staje się jeszcze bardziej zrozumiały - ubierając się zgodnie z watykańską etykietą, dał wyraz głebokiego szacunku dla zmarłego i zasad oraz tradycji panujących w stolicy apostolskiej.





































