Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lubelskie: ujawniono zwłoki małżeństwa
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 04.06.2021 02:49

Lubelskie: ujawniono zwłoki małżeństwa

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Flickr.com/Piotr Drabik (zdjęcie ilustracyjne)

W poniedziałek 31 maja zwłoki małżeństwo zostały odnalezione przez policjantów w jednym z domów przy ulicy Kościelnej w Parczewie. Wcześniej funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o możliwej śmierci małżonków. Po pojawieniu się na miejscu służby mundurowe potwierdziły, że para nie żyje.

Niepokojące informacje dotyczące małżeństwa mieszkającego w Parczewie wpłynęły do policji późnym poniedziałkowym popołudniem. Funkcjonariusze, którzy pojawili się w jednym z domów przy ulicy Kościelnej, odkryli zwłoki 54-letniej kobiety oraz 60-letniego mężczyzny.

Nie żyje małżeństwo z Parczewa

Śmierć małżeństwa potwierdził w rozmowie z mediami starszy aspirant Artur Łopacki. Rzecznik parczewskiej policji ujawnił, że służby rozpoczęły już prowadzenie czynności w tej sprawie.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika prasowego policji śledczy wyjaśniają wszelkie okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło w Parczewie.

[EMBED-243]

O sprawę została zapytana także rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Agnieszka Kępka zdradziła szczegóły śledztwa. Okazało się, że prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku zabójstwa.

Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, śledczy zaplanowali już sekcję zwłok 54-letniej kobiety oraz 60-letniego mężczyzny. Czynności zostaną wykonane w piątek 4 czerwca.

Kolejne doniesienia dotyczące śmierci małżeństwa

Inne wiadomości w sprawie śmierci małżeństwa z Parczewa przekazał anonimowy informator, na którego powołuje się portal o2.pl. Wynika z nich, że doszło do rozszerzonego samobójstwa.

60-latek, który był lokalnym przedsiębiorcą pogrzebowym, miał najpierw zabić żonę przy użyciu noża. Następnie miał odebrać swoje życie.

Według redakcji portalu po zabiciu 54-letniej żony mieszkaniec Parczewa miał jeszcze wysłać SMS-a swojemu synowi. W wiadomości miał przekazać, co zrobił.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że syn małżonków natychmiast pojechał do domu rodziców. Gdy zjawił się na miejscu, para już nie żyła. Szczegóły nadal jednak są wyjaśnianie przez biegłych.

Warto przypomnieć, że samobójstwo rozszerzone stanowi niemały problem dla kryminalistyki. W ostatnich dwóch dekadach zauważa się dość wzrost tego typu zdarzeń. Szczególnie takich, w których rodzic zabijał swoje dzieci, a następnie odbierał sobie życie.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Interia.pl; o2.pl

Tagi: