Koniec prac komisji badającej wpływy Rosji. Donald Tusk podjął pilną decyzję
W czwartek oficjalnie zakończyła działalność komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. To efekt decyzji premiera Donalda Tuska, która – jak zaznaczył minister Maciej Berek, była „z góry założonym etapem prac komisji”. Co oznacza rozwiązanie tego gremium i co stanie się z jego raportami?
Komisja rozwiązana decyzją premiera
Decyzją premiera Donalda Tuska działalność komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich została oficjalnie zakończona. Zarządzenie, opublikowane w Monitorze Polskim, jednoznacznie stwierdza:
Znosi się Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004-2024.
Jak podkreślił w rozmowie z Polsat News minister Maciej Berek, była to decyzja zaplanowana już w momencie powołania komisji:
Komisja przedstawiła swój końcowy raport. I zgodnie z założeniem, po przedstawieniu tego raportu miała zostać rozwiązana.
Dokument przewiduje również, że przewodniczący oraz sekretarz komisji będą do 30 września 2025 roku wykonywać czynności likwidacyjne, zamykające cały proces.
Raporty ujawniają kulisy wpływów
W trakcie swojej działalności komisja przygotowała trzy szczegółowe raporty, które analizowały okres ostatnich 20 lat. Pierwszy z nich opublikowano w październiku 2024 roku i dotyczył m.in. zmian w polskich służbach specjalnych – komisja wskazywała na likwidację delegatur ABW oraz rozwiązanie tzw. zbioru zastrzeżonego IPN.
Drugi raport, zaprezentowany w styczniu 2025 roku, skupiał się na czasie pandemii COVID-19 i opisywał nasilone działania dezinformacyjne ze strony Rosji i Białorusi. Najobszerniejszy, trzeci dokument, liczący niemal 400 stron, miał charakter niejawny.
Trafił do premiera Donalda Tuska w kwietniu 2025 roku i zawierał materiały, które mogą zostać przeanalizowane przez prokuraturę i służby specjalne. Według zapowiedzi ministra Berka, część treści raportu zostanie ujawniona opinii publicznej, ponieważ dotyczy ona obszarów takich jak gospodarka, kultura, szkolnictwo wyższe czy bezpieczeństwo wewnętrzne.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczne sceny w Sosnowcu. Mężczyzna z maczetą zastrzelony przez policjantów
Co stanie się z ustaleniami komisji?
Choć sama komisja została rozwiązana, jej prace nie znikną z agendy państwowych instytucji. Do końca września 2025 roku przewodniczący gen. Jarosław Stróżyk oraz sekretarz mają zadbać o formalności związane z zamknięciem działalności gremium oraz przekazaniem dokumentacji odpowiednim organom.
Niewykluczone, że część ustaleń zostanie w przyszłości wykorzystana w działaniach prokuratury lub kolejnych raportach bezpieczeństwa przygotowywanych przez rząd. Minister Maciej Berek zaznaczył, że o zakresie ujawniania informacji z raportów decydować będzie sam przewodniczący komisji:
To jest jego kompetencja, żeby ustalać, które z tych informacji mają charakter publicznie dostępny, a które nie.
Oznacza to, że kluczowe fragmenty analiz mogą jeszcze trafić do opinii publicznej, choć prawdopodobnie w ograniczonym zakresie.