Koalicja Obywatelska namawia do pilnowania wyborów. Za co można dostać 600 zł?
Koalicja Obywatelska ogłosiła początek akcji “Przypilnuj wyborów”. Politycy opozycji zachęcają obywateli do patrzenia komisjom wyborczym na ręce i kuszą zapłatą w wysokości 600 zł. Kto może liczyć na taką kwotę i na czym ma polegać ta praca?
Rusza akcja pilnowania wyborów
W poniedziałek (12.06) w Warszawie oficjalne rozpoczęto kampanię o nazwie "Przypilnuj wyborów". - Jest nas już ponad 14 tysięcy osób. 14 tysięcy Polek i Polaków zdecydowało się tylko przy wsparciu komitetu Koalicji Obywatelskiej pilnować wyborów. Jeśli dodamy do tego obserwatorów ze strony KOD, przedstawicieli w komisjach wyborczych innych partii, wiemy, że na pewno uda nam się być w każdej komisji - podkreślił poseł KO Sławomir Nitras.
- Bardzo ważne jest to, by te wybory były równe, uczciwe. Wielokrotnie o tym mówiłem, że dziś w Polsce mamy demokrację tylko dlatego, że tak silne jest społeczeństwo obywatelskie, organizacje pozarządowe, ruchy społeczne, ale również coraz silniejsza jest opozycja, Koalicja Obywatelska, z czego się bardzo cieszę. To, co dla nas najbardziej istotne, by w każdej komisji znalazł się ktoś, kto będzie patrzył na ręce tym, którzy liczą głosy - powiedział prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Skandal na Festiwalu w Opolu. "Uśmiercono" znaną artystkęDonald Tusk pokazał spot zachęcający do udziału w akcji
Donald Tusk opublikował na Twitterze spot, w którym zachęca obywateli do kontrolowania głosowania zaplanowanego na jesień 2023 roku. Klip trwa 36 sekund i przedstawia osoby trudniące się różnymi zajęciami i zamieszkującymi różne zakątki naszego kraju. - Przypilnujmy wyborów - zachęca w opisie Tusk.
Spot wywołał sporo reakcji. Młody działacz PO Mikołaj Wasiewicz przekazał w komentarzu, że choć pochodzi z Warszawy, to specjalnie pojedzie pilnować wyborów poza stolicą. - To właśnie poza dużymi miastami potrzebujemy najwięcej ludzi! - napisał.
Kto otrzyma 600 zł?
W spocie pojawia się informacja, że za pilnowanie wyborów będzie przysługiwało 600 zł. W związku z kontrolą w Obwodowej Komisji Wyborczej do objęcia są trzy stanowiska: członek komisji wyborczej, mąż zaufania oraz obserwator społeczny. W kodeksie wyborczym jest napisane, że "dieta wypłacana jest wyłącznie tym mężom zaufania, którzy obserwowali głosowanie przez co najmniej 5 godzin i obserwowali cały przebieg ustalania wyników głosowania do momentu podpisania protokołu głosowania".
Mąż zaufania ma być obecny m.in. przy przekazywaniu protokołu przez obwodową komisję wyborczą. Musi przebywać w lokalu wyborczym w czasie przygotowania do głosowania, głosowania, ustalania wyników głosowania i sporządzania protokołu. Poza tym może wnosić do protokołu uwagi, z wymienieniem konkretnych zarzutów. Dodatkowo ma być obecnym przy przewożeniu i przekazywaniu protokołu do właściwej komisji wyborczej wyższego stopnia.
Źródło: Konferencja prasowa PO z dn. 12.06.2023, Donald Tusk/Twitter
