Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Katarzyna Bosacka sprawdziła ulubione "mięso" Polaków. "Ja bym tego nawet kotu nie podała"
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 15.01.2025 20:14

Katarzyna Bosacka sprawdziła ulubione "mięso" Polaków. "Ja bym tego nawet kotu nie podała"

Katarzyna Bosacka
fot. KAPIF

Katarzyna Bosacka już od lat stara się edukować Polaków w kwestii zdrowego żywienia, tłumacząc im, na co warto zwracać uwagę podczas czytania składów produktów. Tym razem postanowiła wziąć pod lupę… pasztet przeznaczony dla ludzi i porównać go z tym, podawanym kotom. Wnioski są jednoznaczne.

Katarzyna Bosacka chętnie mówi Polakom, co powinni jeść

Katarzyna Bosacka już od lat stara się edukować Polaków i mówić im, na co powinni zwracać uwagę, jeśli pragną zdrowo się odżywiać. Choć początkowo tą wiedzą dzieliła się w programie “Wiem, co jem i wiem, co kupuję”, teraz również przekazuje ją w sieci, gdzie prowadzi z zaangażowaniem swój profil. Systematycznie publikuje materiały, w których opowiada o składach konkretnych produktów i podkreśla istotne w tym temacie kwestie.

Tym razem Katarzyna Bosacka postanowiła dokładnie przyjrzeć się jednemu z artykułów spożywczych, a mianowicie pasztetowi. Specjalistka szybko pokazała na jego przykładzie, jak istotną kwestią jest dokładne prześledzenie składu.

Monika Olejnik została przyłapana. Ujawnili, co przeskrobała To koniec "Milionerów"? Media obiegają szokujące pogłoski

Katarzyna Bosacka tym razem pod lupę wzięła pasztet

Pasztety w opakowaniach można dostać niemal w każdym sklepie, a szczelnie zamknięte, mogą spokojnie czekać w kuchennej szafce, aż ktoś zechce je zjeść. Produkt ten ma wielu odbiorców, którzy chętnie po niego sięgają, delektując się nim w różnych porach dniach, jednak czy jego amatorzy sprawdzają, co skrywa się w jego składzie? Katarzyna Bosacka postanowiła przyjrzeć się im dokładnie. Do jakich wniosków doszła?

ZOBACZ TAKŻE: Rodzina królewska ukrywała to miesiącami. Wyszło na jaw, co działo się z księżną Kate przez zeszły rok

Specjalistka opublikowała na Instagramie nagranie, w którym postanowiła porównać pasztet dla ludzi z tym przeznaczonym dla kotów. Rezultat był zaskakujący i brzmiał niemal niedorzecznie. 

Na pierwszy miejscu w składzie wodę. Potem mamy skórki z indyka, mięso oddzielone mechanicznie, które mięsem nie jest, potem są skóry z wieprza, potem jest jeszcze mnóstwo różnych wzmacniaczy smaków, kasza manna, zagęstniki. Szczerze, ja bym tego nawet kotu nie podała - powiedziała.

Pasztet dla kota z lepszym składem niż dla ludzi?

Następnie Katarzyna Bosacka przyjrzała się dokładnie składowi podanemu na opakowaniu pasztetu dla kotów. Tutaj było niemałe zaskoczenie. Okazało się, że w produkcie przeznaczonym dla zwierząt jest znacznie więcej mięsa niż w tym, który jedzą ludzie.

Mamy tutaj 57 proc. mięsa, w tym 26 proc. wołowiny [...] Wygląda nieźle, nawet całkiem dobrze pachnie. Czyli sytuację mamy taką: w pasztecie dla kota 47 proc. produktów pochodzenia zwierzęcego, w tym 26 proc. mięsa - powiedziała.

Katarzyna Bosacka, podsumowując swoją wypowiedź, przyznała, ze owszem, w pasztecie przeznaczonym dla ludzi można znaleźć produkty pochodzenia mięsnego, lecz nie znalazła tam samego mięsa.

 W pasztecie dla człowieka też sporo produktów pochodzenia zwierzęcego, ale mięsa 0 procent - wyjaśniła Katarzyna Bosacka.

Katarzyna Bosacka
fot. KAPIF; Katarzyna Bosacka