Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kaczyński zapowiedział rezygnację z funkcji prezesa PiS. Z jego ust padła istotna deklaracja
Piotr Dutka
Piotr Dutka 24.06.2022 12:36

Kaczyński zapowiedział rezygnację z funkcji prezesa PiS. Z jego ust padła istotna deklaracja

Screen Youtube / Janusz Jaskółka
Screen Youtube / Janusz Jaskółka

Już od kilku tygodni trwa polityczna telenowela z Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej. W miniony wtorek lider PiS ogłosił, swoje odejście z rządu Mateusza Morawieckiego, chcąc skoncentrować swój tęgi umysł na przygotowaniu partii do zbliżających się wyborów parlamentarnych. Teraz poinformował, że przestanie być szefem Prawa i Sprawiedliwości tuż po kongresie partii, który odbędzie się za 3 lata. Ekscentryczny polityk nie ujawnił jednak personaliów swojego "spadkobiercy".

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że polityczne dziedzictwo Jarosława Kaczyńskiego jest jednym z największych w powojennej historii naszego kraju. Słynny polityk z Żoliborza przez wiele lat swojej działalności dla naszego kraju zdołał zaskarbić sobie antypatię wielu obywateli, jak również jawnych zwolenników, którzy z wręcz maniakalnym oddaniem bronili jego osoby, a także podejmowanych przez niego decyzji.

Kaczyński w trakcie swojej politycznej kariery wyrobił sobie markę wyrafinowanego i przebiegłego polityka, który był w stanie przez wiele lat utrzymać władzę zarówno we własnej partii, jak i kraju. Ostatnie tygodnie lekko osłabiły jego obraz, który przez wiele lat był lansowany przez prawicowe media.

Wielki wódź potrzebuje kluczowej zmiany, resetu pozwalającego mu skupić się na jednym, aczkolwiek najważniejszym zadaniu, jakim jest zwycięstwo w najbliższych wyborach parlamentarnych. Nie jest tajemnicą, że będzie to niezwykle wymagające zadanie. Kaczyński musi się liczyć z potężnym niezadowoleniem obywateli, którzy podburzeni wizją chudych lat, mogą zwrócić się przeciwko partii rządzącej.

Lider PiS zrezygnował z ciepłej posadki wicepremiera do spraw bezpieczeństwo, by ratować przeciekający okręt. Ma niezwykle mało czasu, a okoliczności "akcji ratunkowej" nie sprzyjają szczęśliwego zakończeniu. Czy misja zakończy się powodzeniem? Przekonanym się już w przyszłym roku.

Kaczyński rezygnuje z szefostwa w PiS. Podał konkretną datę

Jak można się spodziewać, szef Prawa i Sprawiedliwości był niezwykle zadowolony ze swojej kadencji w rządzie. Zaznaczył, że udało się mu wykonać plan, który sobie zakładał.

- Nie będę ukrywał, że w tym planie nie było wojny, choć był on przygotowywany na ewentualność wojny. Sądzę, że w tym czasie zapadły te najważniejsze decyzje odnoszące się do tego, by Polska uniknęła bardzo trudnego losu. Chcemy się na tyle zbroić, aby ewentualny atak na nasz kraj był całkowicie nieracjonalnym przedsięwzięciem - podkreślił.

Jarosław Kaczyński ogłosił, że jeżeli i tym razem żadne okoliczności nie pokrzyżują jego planów, decyzje w sprawach kierownictwa partii zapadną za trzy lata.

- Wówczas odbędzie się kongres partii, na którym ja już nie planuję kandydowania na szefa partii - przekazał w rozmowie z Polska Times.pl.

Polityk zdradził również swoje polityczne plany na okres tuż po kongresie partii. Podkreślił, że jeżeli zostanie wybrany i dostanie się do Sejmu, będzie szeregowym posłem. Zaznaczył, że nadzwyczajne okoliczności przesunęły jego rezygnację z funkcji szefa Prawa i Sprawiedliwości.

- Miałem już nie kandydować w roku 2020, ale ówczesne wydarzenia spowodowały, że nie było innego wyjścia. Kongres partii był dopiero w 2021 roku i musiałem kandydować. Mam nadzieję, że w 2025 roku sytuacja będzie zupełnie inna - podkreślił.

Nie zdradził jednak, kto zostanie jego politycznym następcą. Z przekąsem odparł, że względy przyzwoitości nakazują mu w tej sprawie całkowite milczenie. W swojej wypowiedzi wprowadził jednak nutkę tajemniczości, wskazując, że tuż po jego decyzji ruszyła giełda nazwisk, pośród których znajduje się jego potencjalny "spadkobierca".

Polskie media podają, że najbardziej realnym kandydatem jest obecny szef MON, Mariusz Błaszczak. Jak wiadomo, jest on zaufanym współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego, który przez wiele lat nie odstępował prezesa nawet na krok. Sam zainteresowany ustosunkował się do tej kwestii w niedawnym wywiadzie dla TVP, w którym przekazał, że Mariusz Błaszczak to najlepszy minister i zastąpi go we wszystkim.

- Mogę powiedzieć, że z całą pewnością te nazwiska w tej chwili padają. Jednak trzy lata przed momentem, kiedy Andrzej Duda został kandydatem na prezydenta, to nikt o nim w tym kontekście nie mówił - nawiązał do zaskakującego wyboru Andrzeja Dudy.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Polska Times.pl / Goniec.pl