Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Jarosław Kaczyński wyśmiewa sportową pasję Donalda Tuska. "Pewnie dałbym mu radę"
Irmina Jach
Irmina Jach 23.10.2022 16:49

Jarosław Kaczyński wyśmiewa sportową pasję Donalda Tuska. "Pewnie dałbym mu radę"

Jarosław Kaczyński wyśmiał Donalda Tuska
Andrzej Iwanczuk/REPORTER TOMASZ RADZIK/East News

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Zamościu tradycyjnie już uderzył w opozycję. Prezes Prawa i Sprawiedliwości, znudzony już widocznie zarzutami, jakoby PO miało sfałszować wybory, wyśmiał sportowe zacięcie Donalda Tuska. 73-latek, który nie wychodzi z domu bez obstawy ochroniarzy, twierdzi, że wygrałby wyścig z konkurentem.

Jarosław Kaczyński, który usypia podczas sejmowych obrad, boryka się z widoczną otyłością i bywał widywany z drewnianą laską, ma zapędy do zostania maratończykiem. Prezes PiS uważa, że bez problemu dorównałby Donaldowi Tuskowi na bieżni.

Jarosław Kaczyński kpi z Donalda Tuska. "Pewnie dałbym mu radę"

- Biega maraton, ale w takim tempie, że po krótkim treningu pewnie i ja dałbym mu radę - szpanuje Jarosław Kaczyński. Przypomnijmy, że 65-letni Donald Tusk przebiegł ponad 42 km w pięć godzin i 44 minuty, co dla "zwykłego Kowalskiego", nawet sporo młodszego, stanowi dystans nie do pokonania nawet w dwukrotnie dłuższym czasie.

Podczas czerwcowej konwencji w Markach Mateusz Morawiecki zapewniał, że "ma w sobie tyle siły, by przebiec ten dystans w czasie 4:30, a nie 5:44, bo to jest taki szybszy chód". Premier w międzyczasie popadł w niełaskę dużej części Polaków, co sprowokowało prezesa Prawa i Sprawiedliwości do bardziej śmiałych fantazji.

Co ciekawe, Donald Tusk odniósł się do sportowych aspiracji Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego już w lipcu. Lider PO zaznaczył, że nie ma w zwyczaju wyśmiewać osób, które stronią od siłowni i porannego joggingu.

- Nie mam powodu, by dokuczać komuś, kto nie uprawia sportu, bo to nie jest obowiązek. Uważam, że lepiej się żyje i każdy powinien coś dla siebie zrobić, ale to nie jest przecież obowiązkowe, dlatego nie zamierzam wyzywać nikogo na biegi maratońskie, ani prezesa Kaczyńskiego, ani premiera Morawieckiego. Jednak jakby premier Morawiecki dał znak, że jest gotowy, to myślę, że [...] moglibyśmy pobiec w jednym z takich maratonów - mówił.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: