Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Jarosław Kaczyński uderzył w opozycję. Lider PiS się nie hamował, padły stanowcze słowa
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 03.08.2022 11:43

Jarosław Kaczyński uderzył w opozycję. Lider PiS się nie hamował, padły stanowcze słowa

Jarosław Kaczyński i bojówki opozycji.
PawelWodzinski/EastNews

W wywiadzie udzielonym dla tygodnika "Sieci" Jarosław Kaczyński odniósł się do swojej przerwy wakacyjnej oraz jak się wyraził - bojówek - nasyłanych na niego przez partę opozycyjną. Prezes nazwał działania Koalicji Obywatelskiej jako zasłonę dymną, zaś jajka wymierzone do niego w Gnieźnie przyrównał do kamienia rzuconego w ks. Jerzego Popiełuszkę.

Skończył się objazd Jarosława Kaczyńskiego po stolicach okręgów wyborczych, sama kampania jednak nigdy się nie kończy.

Prezes PiS uznał, iż należy wyprostować informacje przekazywane przez obóz Donalda Tuska, który po wycofaniu się prezesa przystąpił do zdecydowanej ofensywy, zarzucając mu ucieczkę. Ten zaś z kolei czynił wyrzuty i odwoływał się do elementarnego poczucia wstydu

- Nasyłane przez nich bojówki atakowały ludzi przychodzących i wychodzących ze spotkań, opluwały ich, jak również obrażały - mówił prezes PiS.

Spotkania z wyborcami wzbudzały niemałe zmieszanie na scenie politycznej. Prezes PiS pozwalał sobie na mocne antyniemieckie komentarze, nietolerancyjne uwagi względem transseksualności, lub też wychwalał pod niebiosa członków swojej partii.

Jarosław Kaczyński nie ma dość. Lider PiS nie boi się opozycji

W pamięci utrwaliła się jednak ekskluzywność tych spotkań, na które wstęp mieli jedynie zaproszeni i dezaprobata wyrażana przez grupę kilkuset osób zebranych przed miejscem spotkań. Grupa określona bojówkami pozwalała sobie na negatywne komentarze, transparenty i dezaprobujące okrzyki, którymi prezes poczuł się dotknięty, jednak niezachwiany.

Do jednego z niebezpiecznych zdarzeń doszło w pierwszej, historycznej stolicy Polski. Tam też w samochód prezesa zostało wymierzone jajko i to niejedno. Delikwent został już ukarany mandatem, a samochód wypolerowany, jednak niesmak pozostał. Dziennikarz "Sieci" od razu dostrzegł paralelę z nieudanym zamachem z 1984 r. na Jerzego Popiełuszkę.

- Tak, i to przez tych samych ludzi, którzy go potem zamordowali. Wtedy to były kamienie, teraz jajka, ale jest to równie niebezpieczne dla pasażerów - odpowiadał Jarosław Kaczyński i dodawał, iż wszelkie ataki osiągnęły odwrotny skutek, albowiem wyborcy dostrzegli jak wielce niestosowne były zachowania tych ludzi, którzy tak nisko upadli.

Jarosław Kaczyński uspokoił swój elektorat i zapewnił niedowiarków, iż zaniechanie dalszego objazdu wynika z wypełnienia całości jego przedwakacyjnego kalendarzu, zakładającego 16 spotkań. Zaapelował również, by nie dać się zwieść zasłonie dymnej, wypuszczanej przez oponentów. - Opozycji i jej bojówkom nie uda się zniechęcić nas do rozmów i spotkań z Polakami - mówił prezes. Najbliższe spotkania z jego udziałem są przewidziane na początek września.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl/RadioZET.pl