Jarosław Kaczyński nie zna żadnych granic. Prezes PiS na spotkaniu w Gnieźnie wyszydził posłankę
Rubaszny rechot i poniżające żarty na tournée Jarosława Kaczyńskiego powróciły. Prezes PiS na spotkaniu w Gnieźnie padły niewybredne słowa na temat Anny Grodzkiej. Okazuje się, że to prezes PiS czuje się poszkodowany i przymuszany do nieprzyjemności. Trudno nadążyć za byłym wicepremierem.
Jarosław Kaczyński postanowił zamienić dotychczasową nudę polityczną w czasie wakacji w... f estiwal przekraczania kolejnych granic dobrego smaku . Prezes PiS w Gnieźnie znów zademonstrował "humor" wprost z urodzin cioci Grażyny sprzed 20 lat .
Widownia słysząca obrażanie posłanki wybranej do Sejmu zanosiła się śmiechem. Co tak rozbawiło zebranych na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim? Drwienie z pierwszej transpłciowej osoby w Sejmie.
Jarosław Kaczyński nie zna żadnych granic, prezes PiS znów obraża
Jarosław Kaczyński przemierzając Polskę i spotykając się tylko i wyłącznie ze swoimi zwolennikami przestał wstrzymywać konie nienawiści . Prezes PiS wyciągnął z rękawa przedwyborczego asa : obrażanie mniejszości i straszenie rozbijaniem heteronormatywnych rodzin.
Tym razem na celownik Jarosława Kaczyńskiego trafiła Anna Grodzka. - W tej chwili mamy do czynienia z sytuacjami, w której oczywiście mężczyźni się przebierają w sukienkę - wolno im. Nie ma zakazu noszenia sukienek. Ale czy w związku z tym, ja muszę uznawać, że pewien pan o posturze i rękach boksera wagi ciężkiej, który kiedyś był w Sejmie, to kobietą był? - stwierdził prezes PiS, który zapewne w swoim mniemaniu wbił się na wyżyny mądrości i spostrzegawczości.
Na sali nie zabrakło rechotów. Poziom "zabawnych" wypowiedzi nie był zbyt wysoki. Próżno szukać również wysublimowanych przemyśleń, czy słownictwa . Jarosław Kaczyński, by rozbawić osobisty tłum nie musi się nawet starać.
Główny wróg prezesa PiS to teraz... LGBT
W czasie, gdy rząd powinien szukać rozwiązań na drożyznę i pomoc gospodarce w czasie szalejącej inflacji, Jarosław Kaczyński wybrał drogę na skróty. Próbując podbić przedwyborcze słupki w sondażach, prezes PiS sięgnął po niezawodnego mitycznego wroga czyhającego na wszystko, co polskie .
Co więcej, były wicepremier uważa, że w czasie, gdy osoby transpłciowe muszą walczyć o podstawowe prawa... to on jest osobą poszkodowaną. - Zarzuty wobec mnie już czyniono ze spotkania, na którym spojrzałem na pierwszy rząd i wskazałem, kto jest kobietą, a kto jest mężczyzną. Bo już tego nawet nie wolno - żalił się na spotkaniu w Gnieźnie.
- Bo jest tam nie wiem już ile, 50 czy 150 różnych płci - kontynuował swoją tyradę Jarosław Kaczyński . - Żaden cud nie zmieni kobiety w mężczyznę, ani mężczyzny w kobietę - dodał. Kiedy wydaje się, że granica została osiągnięta... prezes PiS pokazuje, że można zawędrować jeszcze dalej w meandrach pokrętnego rozumowania pełnego nienawiści.
Prezes PiS łaskawie przyjmuje do wiadomości, że są osoby borykające się z kryzysem tożsamości. Jarosław Kaczyński uważa jednak, iż mowa o zaledwie "promilu". Ci szczęśliwcy mają zielona światło na szukanie pomocy. - Jeżeli ktoś autentycznie, a nie na zasadzie mody, nie na zasadzie mówienia ma tego rodzaju uczucia i to mu utrudnia życie - to trzeba mu pomóc, można przeprowadzić operację, które robią pewną funkcję, bo powtarzam, jest niemożliwe tak naprawdę do zmiany - mówił z mównicy "postępowy" Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodawał, że jego obawy są przede wszystkim związane z najmłodszymi Polakami. - Mam bardzo dużo przeciwko temu, żeby szerzyć tego rodzaju modę, demoralizować dzieci, wprowadzać je w nieszczęście - usłyszeli zgromadzeni na sali w Gnieźnie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Lubin: Wóz strażacki zderzył się z osobówką. Dwie osoby ranne, wezwano śmigłowiec LPR
-
Rodzina z Radomia wyjechała na wakacje. 15-latek dźgnął ojczyma nożem
-
Dramat w Małopolsce. 6-latek spadł z balkonu, nie żyje. "Lekarz LPR mógł tylko potwierdzić zgon"
Źródło: se.pl