Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Incydent na placu Piłsudskiego. Policja ujawniła kulisy akcji ws. mężczyzny na pomniku smoleńskim
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 14.10.2023 15:13

Incydent na placu Piłsudskiego. Policja ujawniła kulisy akcji ws. mężczyzny na pomniku smoleńskim

policja
Piotr Molecki/East News

Rzecznik prasowy stołecznej policji podinsp. Sylwester Marczak przekazał na konferencji prasowej w sobotnie popołudnie, że mężczyzna, który wszedł na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej znajdujący się na Placu Piłsudskiego i groził wysadzeniem się w powietrze, został zatrzymany. Od rana w centrum Warszawy trwała pilna akcja służb. Policja ujawnia kulisy.

Warszawa. Groźny incydent na placu Piłsudskiego

O bardzo niebezpiecznym incydencie w stolicy informowaliśmy dziś po godzinie 12.00. Nieznany mężczyzna wszedł na pomnik smoleński i groził wysadzeniem się w powietrze. Prowadzone były negocjacje z mężczyzną. Na miejscu pracowało wiele służb, m.in. kontrterroryści. Nad pl. Piłsudskiego latały policyjne drony. W kierunku pomnika został wysłany saperski robot na gąsienicach.

O zdarzeniu informowała także w mediach społecznościowych Sarah Rainsford, korespondentka BBC we wschodniej Europie. - Główne rozmieszczenie policji w centrum Warszawy z doniesieniami, że ten mężczyzna twierdzi, że ma bombę. Powody niejasne. Wszystkie ulice w okolicy są zablokowane - dodała i udostępniła zdjęcie mężczyzny. - Goście hotelowi nie mogą opuścić budynku - informowała.

Oburzające sceny tuż po "Wiadomościach" TVP. Widzowie zobaczyli skandaliczny komunikat

Mężczyzna poddał się. Policja prowadzi czynności

- Mężczyzna zszedł, został obezwładniony przez policjantów i doprowadzony do komendy, gdzie prowadzone są czynności - przekazał na konferencji prasowej rzecznik prasowy stołecznej policji podinsp. Sylwester Marczak.

Policja jak na razie nie informuje o narodowości mężczyzny, ani motywach jego działania. Nie ma również oficjalnego potwierdzenia, czy w jego plecaku rzeczywiście znajdował się ładunek wybuchowy.

Pojawił się niepokojący komunikat

-  Wszystko rozpoczęło się ok. godz. 10. Wtedy policjanci zaobserwowali mężczyznę, który wbiegał na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Podeszli do mężczyzny, ale pojawił się bardzo niepokojący komunikat, że jest realne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób znajdujących się na placu. Stąd bardzo dobra, szybka decyzja policjantów o ewakuacji pobliskiego terenu - przekazał podinsp. Sylwester Marczak.

Z powodu czasowego zamknięcia placu J. Piłsudskiego autobusy komunikacji miejskiej linii 106, 111, 116, 128, 175, 178, 180, 222, 503, 518 były skierowane na objazdy. Policja poinformowała, że niebawem ruch kołowy wokół pl. Piłsudskiego zostanie przywrócony. Jest bezpiecznie.