Gwałtowne burze nad Polską. IMGW ostrzega 10 województw, wydano pilne alerty

Burze nad całą Polską. Gdzie ryzyko jest największe?

Synoptycy ostrzegają, że po krótkiej przerwie do Polski powraca niespokojna pogoda, która dziś przyniesie burze i intensywne opady deszczu niemal w całym kraju. Największe ryzyko zjawisk obejmuje szeroki pas rozciągający się od Pomorza Gdańskiego i Warmii aż po południowy wschód kraju. To właśnie tam może grzmieć najczęściej, a lokalne ulewy i silny wiatr będą szczególnie dotkliwe. 

Choć poranek nie przynosi jeszcze gwałtownych zjawisk, na niebie widać już coraz więcej chmur. W wielu miejscach występują też przelotne, słabe opady deszczu. Warto pamiętać, że jak zaznaczają meteorolodzy, w ciągu dnia burze będą mieć charakter lokalny i nie wszędzie wystąpią w tym samym czasie. 

Jednak „najmniejsze prawdopodobieństwo burz prognozuje się jedynie na Podlasiu, Nizinie Szczecińskiej i częściowo ziemi lubuskiej”, co oznacza, że praktycznie cały kraj może dziś znaleźć się pod wpływem niebezpiecznych zjawisk.

Ostrzeżenia IMGW

W związku z prognozowanymi burzami Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał żółte alerty dla aż dziesięciu województw. Na liście znajdują się: pomorskie, kujawsko-pomorskie, mazowieckie, łódzkie, świętokrzyskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie (zachód i południowy zachód regionu), lubelskie (z wyłączeniem północnego wschodu), wschodnia połowa wielkopolskiego oraz południowa i wschodnia część małopolskiego.

Ostrzeżenia obowiązują od godziny 12 do 21, a prawdopodobieństwo wystąpienia groźnych zjawisk określono na 70 procent. W komunikacie IMGW czytamy:

Miejscami wystąpią burze, którym lokalnie będą towarzyszyć silniejsze opady deszczu do 30 mm. W czasie burz porywy wiatru do 65 km na godz. Lokalnie drobny grad.

Synoptycy dodają również, że lokalne zalania i podtopienia są możliwe zwłaszcza w miastach, gdzie woda po intensywnych opadach spływa wolniej i kumuluje się na ulicach.

ZOBACZ TAKŻE: Nawrocki chce zmian w emeryturach. Jest reakcja prezesa ZUS, mówi o tym wprost

Nie tylko burze. Nietypowy chłód na koniec lipca

Dzisiejszy poranek zaskoczył mieszkańców wielu regionów nie tylko chmurami, ale również niskimi temperaturami, które jak na końcówkę lipca są wyjątkowo nietypowe. 

W Pile o godzinie 6 rano termometry wskazywały zaledwie 9 st. C, co dla wielu oznaczało konieczność wyciągnięcia cieplejszych ubrań. Chłód jest odczuwalny w dużej części kraju, jednak meteorolodzy uspokajają, że to zjawisko przejściowe. 

Wraz z pojawieniem się burz temperatura wzrośnie, ale pogoda wciąż będzie kapryśna. Silne opady deszczu, możliwy grad i porywisty wiatr sprawią, że aura będzie dynamiczna i trudna do przewidzenia.

Szczyt aktywności burz przypadnie na godziny popołudniowe, a wieczorem sytuacja zacznie się powoli uspokajać - podkreślają eksperci IMGW.