Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Gulczas ujawnił, ile zarobił w "Big Brotherze". Trudno uwierzyć
Patryk Idziak
Patryk Idziak 27.11.2024 17:00

Gulczas ujawnił, ile zarobił w "Big Brotherze". Trudno uwierzyć

Gulczas "Big Brother"
fot. YouTube/Świat Gwiazd

"Big Brother" cieszył się ogromną popularnością, dzięki temu stwarzał uczestnikom szansę na zdobycie sławy i pieniędzy. Jedną z najciekawszych postaci był Piotr Gulczyński znany jako Gulczas. Czy faktycznie udział w głośnej produkcji był dla niego owocny? Po latach zdecydował się wyznać, ile zarobił i co się działo za kulisami.

Gulczas zbudował karierę na "Big Brotherze"

Piotr Gulczyński dał się poznać widzom jako uczestnik pierwszej polskiej edycji "Big Brothera". Program trafił do emisji w 2001 roku i z miejsca wywrócił rankingi oglądalności, pnąc się do ich czołówek. Popularność reality-show naturalnie niosła za sobą olbrzymi skok zainteresowania jego bohaterami.

Gulczas, wspólnie z Klaudiuszem Sevkovicem i Sebastianem Florkiem, wylansował formację Sękocińscy DJ-e, a po zakończeniu zdjęć do programu wykorzystał swoje pięć minut i zagrał samego siebie w filmie "Gulczas, a jak myślisz". Później dołożył do tego kilka epizodów kinowych, ale wszystkie bez powodzenia. Napisał ponadto książkę "Tajemnice domu w Sękocinie".

Była wielką gwiazdą "Teleexpressu" i "Pytania na śniadanie". Tak dziś wygląda Sylwia Grzeszczak odniosła się do plotek. Poszło o rozstanie z Liberem

Plotki wokół programu "Big Brother". Były z tego pieniądze?

Chociaż reprezentują ten sam gatunek, programy reality-show potrafią się od siebie znaczącą różnić. Za udział w niektórych uczestnicy nie dostają żadnych pieniędzy – chyba że okazjonalnie – a w innych mogą liczyć na gigantyczne wypłaty. Jak to wyglądało w tak kultowym formacie, jakim stał się "Big Brother"?

W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla portalu Świat Gwiazd milczący dotąd Gulczas wyrzucił wszystko, co mu leżało na sercu. Wyznał, że padł ofiarą przekrętu i niestety musiał się z nim pogodzić.

Istotnie uczestnicy mieli przewidziane wynagrodzenia za pobyt w domu "Wielkiego Brata". Gdy jednak przyszło do ich wypłaty, zaczęły się schody.

Nie dostałem nic – stwierdził na początku, po czym przeszedł do wyjaśnień. – Tam było dosyć mocne kręcenie. Zgłaszaliśmy to dyrekcji i potem się okazało, że tam coś dostałem. Generalnie to było takie mocno przekręcone, bo oni sami sobie nie zdawali sprawy... Ja bardzo dobrze zarabiałem przed “Big Brotherem”. Tam było napisane, że trzymiesięczna wypłata zostanie wypłacona po programie – mówił.

Czytaj także: Karol Strasburger zapytał uczestniczkę o warzywo na literę "C". Jej odpowiedź powala

Gulczas twierdzi, że został oszukany. Tyle miał zarobić

Pierwotnie kontrakt opiewał na kwotę kilkudziesięciu tysięcy, ale stwierdzono, że to za dużo. Po próbie wyegzekwowania swoich praw Gulczas usłyszał, że może dostać maksymalnie pięć tysięcy, bo ktoś popełnił błąd w zapisie umowy. Winą obarczono pracowników niższego szczebla.

Sprawdź też: Archiwum X wypunktowało męża zaginionej Beaty Klimek. Wyłączona kamera to tylko początek

Teoretycznie więc udało się rozwiązać spór, ale w praktyce wszystko wyglądało inaczej. Jeśli ktoś na fali popularności nie podjął żadnego przedsięwzięcia poza programem, to nie było mowy, żeby tylko dzięki niemu się wzbogacił.

Moja trzymiesięczna wypłata, to było 30 tysięcy. No i oni wycofali się z tego i napisali, "ale do pięciu tysięcy", a potem tych pięciu tysięcy też nie dostałem. Po spotkaniu z dyrektorem programowym byli lekko oburzeni, bo to była pomyłka na niższym szczeblu i wszystko się zgadzało – podsumował.