Ekipa remontowa odkopała szczątki. Mogą należeć do zaginionego mężczyzny
W miejscowości Poczesna niedaleko Częstochowy odkryto ludzkie szczątki. Policja na razie nie podaje szczegółów, jednak prokuratura przekazała konkretną hipotezę.
W Poczesnej odnaleziono ludzkie szczątki
W sobotę (19.08) po południu ekipa remontowa, która wykonywała prace ziemne na terenie prywatnej posesji w Poczesnej (woj. śląskie), miała natrafić na ludzkie szczątki. Prawdopodobnie to nowy właściciel, który nabył działkę wraz z domem, zlecił przeprowadzenie prac. Nieoficjalnie mówi się, że podczas wykopów robotnicy natrafili najpierw na czaszkę, a później na pozostałe części ciała. Natychmiast zaalarmowano ekipę śledczych.
Ksiądz miał dopuścić się "nieobyczajnego zachowania" na plaży. Duchowny nie żyjeNa razie nie wiadomo, czyje szczątki znaleziono
Niestety na tym etapie policja nie udziela szczegółowych informacji. - Mogę jedynie potwierdzić, że podczas robót ziemnych natrafiono na ludzkie szczątki. Do kogo należą? Na tym etapie nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić. Trzeba zlecić specjalistyczne badania, w tym DNA, aby ustalić tożsamość- przekazała cytowana przez “Fakt” Barbara Poznańska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Na lokalnych grupach internetowych rozgorzała dyskusja czy to przypadkiem nie jest ciało zaginionego w 2021 roku 40-letniego mieszkańca Poczesnej.
Czy to ciało zaginionego 40-latka? W sprawie zatrzymano jedną osobę
Prokuratura jest bardziej śmiała w swoich stanowiskach i odwołuje się do sprawy ww. mężczyzny. Miał on przez jakiś czas mieszkać w domu, przy którym odkryto ludzkie szczątki. W listopadzie 2021 roku nagle ślad po nim zaginął. Bliscy od tamtej pory szukają 40-latka.
– Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki zaginionego dwa lata temu Tomasza Z., mieszkańca Poczesnej. Zleciliśmy szczegółowe badania genetyczne i w przyszłym tygodniu przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która da odpowiedź, jak doszło do śmierci. Zatrzymaliśmy jedną osobę, która może mieć związek ze sprawą. Trwają przesłuchania, nie zostały postawione, póki co żadne zarzuty – powiedział w rozmowie z "Faktem" Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Częstochowie.
Źródło: “Fakt”
