Dramatyczne wyznanie Magdaleny Ogórek. Modli się o zdrowie taty
Po nieudanej kampanii prezydenckiej Magdalena Ogórek zajęła się dziennikarstwem. Choć po tym, jak SLD odwróciło się od swojej kandydatki, większość osób podejrzewała, że działaczka polityczna zakończy swoją karierę jeszcze przed jej rozpoczęciem. Dzisiaj jednak jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej.
Duet Jarosława Jakimowicza i Magdaleny Ogórek zaczął zwracać dużą uwagę mediów. Oboje prowadzą program „W kontrze”, w który komentują bieżące wydarzenia w kraju. Dziennikarka współprowadzi również „Minęła dwudziesta”. Obecnie jest jednym z najsilniejszych głosów TVP Info.
Magdalena Ogórek celem zaczepek w mediach społecznościowych
Magdalena Ogórek jest bardzo aktywna także po pracy. Dziennikarka często publikuje komunikaty w mediach społecznościowych, komentując bieżące wydarzenia społeczno-polityczne. Wiele emocji wywołują jej wpisy na Twitterze.
Profil dziennikarki obserwuje już ponad 160 tysięcy internautów. W czwartek 6 maja mogli się dowiedzieć, że była kandydatka na prezydenta z ramienia SLD odwiedziła Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jaskiej Górze.
[EMBED-243]
Działaczka polityczna opublikowała nagranie słynnego sanktuarium i wyjaśniła, że przyjechała tam by „podziękować i prosić”. Prawdopodobnie nie zdradziłaby nic więcej, gdyby pod tym wpisem nie pojawił się emocjonalny komentarz Waldemar Kuczyński.
Ekonomista i dziennikarz zakpił z Magdaleny Ogórek, sugerując, że podjęła bardzo odważną decyzję, biorąc pod uwagę fakt, że może mieć nieczyste sumienie. Jeden z założycieli Unii Demokratycznej miał na myśli oczywiście pracę w TVP.
Magdalena Ogórek opowiedziała o swoim chorym ojcu
Kąśliwy komentarz Waldemara Kuczyńskiego doczekał się odpowiedzi ze strony Magdaleny Ogórek. Dziennikarka uznała, że nie przejdzie obok słów ekonomisty obojętnie i szybko wyjaśniła, dlaczego złożyła wizytę w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.
Była kandydatka na prezydenta RP opowiedziała o swoich prywatnych problemach. Działaczka polityczna ujawniła, że chciała pomodlić się za swojego ojca, który w ostatnim czasie znacznie podupadł na zdrowiu.
Z relacji dziennikarki wynika, że jej tata przeszedł dwa udary i „ledwo się trzyma”. Zarzuciła też Waldemarowi Kuczyńskiemu szerzenie nienawiści i zasugerowała, że jego komentarz jest nie na miejscu. Ekonomista jednak także odpowiedział, oskarżając Magdalenę Ogórek o wiele nieprawidłowych zachowań. Dodał natomiast, że gdyby wiedział od razu, że chodzi o chorego ojca działaczki, nie publikowałby swojego wpisu.
[EMBED-739]
[EMBED-740]