Dramat na południu kraju, nie żyje 6-letni chłopiec. Czworo dzieci trafiło do szpitala
Dramatyczny początek majówki w woj. świętokrzyskim. W niedzielę około godziny 10 miał miejsce wypadek, nie obyło się bez ofiary śmiertelnej. Niestety zderzenia dwóch pojazdów nie przeżyło dziecko.
Tragiczny początek majówki, dwa pojazdy zderzyły się czołowo
Niedzielny poranek w Dąbrowie w województwie świętokrzyskim miał wyglądać zupełnie inaczej. Tuż przed godziną 10 rozległ się głośny huk. Później okolicę przeszyło głośne wycie policyjnych kogutów.
W powiecie starachowickim czołowo zderzyły się dwa samochody. Jak podaje Radio Kielce, łącznie w pojazdach podróżowało osiem osób.
Niecodzienna wpadka w TVP Info, wszystko poszło na żywo. Widzowie nie mieli tego usłyszeć6-latek był ciężko ranny, jego życia nie udało się uratować
W Dąbrowie zderzyły się Peugeot kierowany przez 31-letnią kobietę oraz Volkswagen Passat, za którego kierownicą siedziała 36-letnia kobieta. W pierwszym pojeździe oprócz kierowcy siedziała jeszcze trójka dzieci w wieku 6, 10 i 13 lat. W Volkswagenie podróżował jeszcze 41-letni mężczyzna oraz dzieci mające 6 i 9 lat.
Niestety mimo natychmiastowej akcji służb nie obyło się bez przekazania najgorszych z możliwych wiadomości. W czołowym zderzeniu w Dąbrowie najciężej ranny został 6-letni chłopiec siedzący w samochodzie marki Peugeot. Chłopiec nie przeżył.
Nie żyje 6-latek, pozostałe dzieci trafiłī do szpitala
- Prowadzona na miejscu akcja reanimacyjna nie przyniosła efektów, życia chłopca nie udało się uratować - poinformowało Radio Kielce. Do szpitala trafiła także czwórka pozostałych dzieci, ale nic nie wskazuje na to, by ich życiu zagrało niebezpieczeństwo. Pomocy lekarskiej potrzebowała również kierująca Volkswagenem Passatem.
Kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia. Droga jest zablokowana, a na miejscu pracują służby. - Trwają oględziny miejsca wypadku. Policjanci starają się odtworzyć jego przebieg i poznać przyczyny - powiedział mł. asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Na razie nie są znane przyczyny tego, jak doszło do czołowego zderzenia.
Źródło: radio kielce