Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dolnośląskie: Ogromny pożar domu wielorodzinnego. W akcji 13 zastępów straży, ewakuowano 30 osób
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 01.07.2022 19:46

Dolnośląskie: Ogromny pożar domu wielorodzinnego. W akcji 13 zastępów straży, ewakuowano 30 osób

Dolnośląskie: Ogromny pożar domu wielorodzinnego. W akcji 13 zastępów straży, ewakuowano 30 osób
Facebook/OSP KSRG Gniechowice

Czerwiec zakończył się prawdziwym dramatem dla mieszkańców wielorodzinnego budynku w Stradowie nieopodal Kątów Wrocławskich. W czwartek około godziny 19 na terenie posesji wybuchł ogromny pożar, który strawił górną część budowli. Z płomieniami walczyło aż 13 zastępów straży pożarnej. Noc poza domem spędziło 30 osób.

Takiego wieczora mieszkańcy niewielkiego Stradowa w Dolinie Baryczy nie mogli wyobrazić sobie w najgorszych koszmarach. Gdy większość mieszkańców jednego z budynków wielorodzinnych stojących w miejscowości zapewne siadało do kolacji, doszło do prawdziwego dramatu.

Dolnośląskie: Pożar domu wielorodzinnego. W akcji 13 zastępów straży

Był czwartek, 30 czerwca, około godziny 19. Upalny dzień dobiegał końca, słońce znikało za horyzontem, ale dla 30 osób powoli stawało się jasne, że noc nie będzie spokojna.

Gdy na poddaszu budynku, który zamieszkiwali pojawił się ogień, w stan najwyższej gotowości postawione zostały służby z całej okolicy. Oprócz 13 zastępów straży pożarnej, na miejsce tragedii zadysponowano także policję, pogotowie energetyczne oraz zespół ratownictwa medycznego.

Walka z żywiołem trwała przez długie godziny, a pożar nie dawał za wygraną. Płomienie rozprzestrzeniły się na całe poddasze, dach oraz lokale w górnej kondygnacji. Choć mieszkańcy nie zwlekali i w porę opuścili płonący budynek, emocje były tak wielkie, że jedna z kobiet zasłabła i potrzebowała pomocy medyków.

30 osób spędziło noc poza domem

O tym, że dzieje się coś naprawdę złego, szybko dowiedziała się cała miejscowość. Syreny alarmowe nadjeżdżających pojazdów słychać było z daleka, ukryć nie dało się także potężnego zadymienia, wydobywającego się znad budynku. Im dłużej płomienie trawiły kolejne części budowli, tym więcej czarnych kłębów krążyło nad okolicą.

Po zakończeniu akcji gaśniczej przyszło do wstępnego oszacowania powstałych strat. Mieszkańcy budynku z żalem patrzyli na doszczętnie zniszczone lokale na wyższych piętrach. Ci, którzy mieszkali poniżej także nie mieli powodów do odetchnięcia z ulgą. Ich dobytek został zalany w trakcie działań ratowniczych.

W konsekwencji nie było mowy o tym, by w zadymionych i zniszczonych mieszkaniach ktokolwiek mógł spędzić resztę nocy. Poszkodowani zmuszeni byli szukać schronienia u znajomych i rodziny, a do siebie z pewnością nie wrócą w ciągu najbliższych dni.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: SE, Goniec.pl