Czy ceny paliw w Polsce wzrosną? Eksperci mówią wprost, co czeka kierowców
Trudno dziwić się rosnącym obawom kierowców, którzy w ostatnim czasie narażeni są na ogromne wydatki. Ceny paliw w Polsce niestety coraz bardziej nadwyrężają portfele milionów osób, z niepokojem patrzących na zbliżający się okres wakacyjny. Ile wtedy trzeba będzie zapłacić za ropę i gaz? Czy wreszcie pojedziemy taniej?
Ceny paliw stały się przykrym tematem, który większość woli po prostu przemilczeć. Każda wizyta na stacji benzynowej kończy się bowiem wydaniem zawrotnych kwot. Liczni kierowcy nie mogą jednak szybko zrezygnować ze swego głównego środka transportu, przez co narażeni są na ciągły drenaż portfela, i tak uszczuplonego już przez galopującą inflację.
Ceny paliw w Polsce. Czy w wakacje będzie taniej?
Niepokój wśród właścicieli samochodów może budzić szczególnie zbliżający się sezon wakacyjno-urlopowy. Miliony Polaków ruszą bowiem na bliższe lub dalsze wycieczki, przez którymi będą musiały zapełnić baki. Jakich wydatków powinny się więc spodziewać?
Gościnią RMF FM była Urszula Cieślak z biura BM Reflex, która odpowiedziała na to nurtujące kierowców pytanie. Przekazane przez nią informacje na pewno nie mogą napawać ogromnym optymizmem, jednak są i dobre wiadomości.
- Właśnie wkraczamy w ten moment, kiedy wraz z rozpoczęciem sezonu wiosenno-letniego, czyli wzmożonych wyjazdów i podróży, rośnie zapotrzebowanie na benzynę. [...] I to jest ten podstawowy czynnik, który powoduje wzrost cen benzyn większy, niż zmiany cen oleju napędowego. Rzeczywiście drugi tydzień z rzędu drożeje benzyna, a tanieje olej napędowy i niewykluczone, że na naszym rynku jeszcze w przyszłym tygodniu taka tendencja może się utrzymać. Natomiast, to co najbardziej pozytywne, chyba już nie odnotujemy w przyszłym tygodniu wzrostu o 40 groszy na litrze, czy ponad 40 groszy na litrze, tak jak to mamy w kończącego się tygodnia - przekazała ekspertka.
Czy paliwo będzie drożeć? Co z ceną benzyny?
Co istotne, Cieślak podkreśliła również, że "benzyna będzie drożeć wolniej, już może nie na wszystkich stacjach". Jak dodała, "uspokoiła się sytuacja na rynku hurtowym, [...] jest możliwa korekta ceny hurtowej w dół i w związku z tym właściciele stacji już nie będą mieli podstaw, czy powodów do tego, żeby ceny tak znacząco rosły".
Ostatecznie kierowcy, którzy tankują benzyną, muszą więc przygotować się na dalsze wzrosty cen. Nie będą one już jednak tak bardzo dotkliwe, jak w ostatnim czasie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Korespondencja córki Putina ujrzała światło dzienne. Poglądy Marii Woroncowej wyszły na jaw
Ukraina: Sukces ruchu oporu w Melitopolu. Wyeliminowali wysokich rangą rosyjskich wojskowych
Źródło: RMF FM, Goniec.pl