Co stanie się z rodzeństwem Kamilka z Częstochowy? "Mój klient jest dobrym ojcem"
Dziennikarze “Faktu” dotarli do nowych informacji na temat losów pięciorga rodzeństwa skatowanego Kamilka z Częstochowy. Według doniesień dziennika, w piątek 17 listopada sąd zakończył proces w tej sprawie, a na początku grudnia ma zostać ogłoszona ostateczna decyzja. Na razie dzieci przebywają w placówkach opiekuńczych i domu dziecka. O kontakty z jednym z braci zmarłego ośmiolatka, Fabiankiem, stara się biologiczny ojciec chłopców, pan Artur.
Szokująca historia Kamilka z Częstochowy
Sprawą skatowanego przez ojczyma Kamila z Częstochowy w kwietniu i maju br. żyła praktycznie cała Polska. Chłopiec miał zaledwie osiem lat, ale wycierpiał więcej niż niejeden dorosły.
Jak udało się ustalić śledczym, dziecko miało być bite, polewane wrzątkiem i rzucane na rozgrzany piec . Wszystkiemu przyglądała się biernie jego matka. Dopiero interwencja biologicznego ojca sprawiła, że dramat Kamilka wyszedł na jaw. Niestety, na pomoc było za późno. Po wielu dniach walki w szpitalu, 8 maja nadeszły tragiczne wieści.
Matka i ojczym Kamilka stracili prawa rodzicielskie
Dla prokuratury oczywistym było, że oprawcy Kamila muszą ponieść karę. Dawid i Magdalena B. trafili do aresztu i usłyszeli najcięższe zarzuty. Pod znakiem zapytania stanęły tymczasem losy ich pozostałych dzieci.
Małoletni zostali tymczasowo skierowani do placówek opiekuńczych. Jak podaje “Fakt” dwoje najmłodszych chłopców, których ojcem jest Dawid B., wychowuje się obecnie w rodzinie zastępczej , zaś dwójka najstarszego rodzeństwa Kamila, których ojcem jest szwagier Magdaleny B., przebywa w domu dzieck a. Tam też jest będący dzieckiem Artura Topóla, ojca Kamila, Fabianek.
ZOBACZ: Córki wróciły ze szkoły i znalazły ciało mamy. Porażające, co zrobił jej zabójca
Dola dzieci pozostających do niedawna pod opieką Magdy i Dawida B. jest teraz w rękach sądu, który musi wydać zarządzenia opiekuńcze. Pierwsza rozprawa odbyła się już 7 lipca. i w jej wyniku matka Kamila utraciła władzę rodzicielską wobec całej piątki dzieci.
- Jej mąż Dawid B. wobec dwójki najmłodszych synów. To postanowienie jest prawomocne, bo żadna ze stron się nie odwołała - przekazał Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Sąd zdecyduje o losie rodzeństwa chłopca
Sprawa jest niejawna, ale według ustaleń dziennika, w piątek 17 listopada przesłuchano kolejnych świadków i zakończono przewód sądowy. Ojciec Kamilka, pan Artur, chce odzyskać władzę rodzicielską nad Fabianem.
- Nie wiemy, jakie będzie postanowienie, ale w mojej ocenie sędzia zachowuje się nieco stronniczo wobec ojca - powiedział mec. Przemysław Koziński, ze Stowarzyszenia “Szczęśliwe Dziecko”.
ZOBACZ: Sąd zdecydował ws. Sebastiana M. Już wiadomo, co z listem żelaznym dla kierowcy BMW
Na 1 grudnia Sąd Rodziny i dla Nieletnich wyznaczył posiedzenie, podczas którego zostanie ogłoszone postanowienie dotyczące dzieci . Jeśli zaś chodzi o sprawę dotyczącą samego zmarłego ośmiolatka, ta zajmuje się Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Magdalena i Dawid B. pozostaną w areszcie przynajmniej do 29 grudnia.
Źródło: Fakt