Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Była polską "Pamelą Anderson", widzowie ją uwielbiali. Wiemy, co się stało z Małgorzatą Werner
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 12.11.2024 17:58

Była polską "Pamelą Anderson", widzowie ją uwielbiali. Wiemy, co się stało z Małgorzatą Werner

Małgorzata Werner
fot. kadr z teledysku Małgorzata Werner - "Gdzie jest ten raj?"

Małgorzata Werner największą popularnością cieszyła się w latach 80. i 90. Przez wielu nazywana była “polską Pamelą Anderson”, a wszystko za sprawą jej wyglądu, dzięki któremu łudząco była podobna do aktorki ze “Słonecznego patrolu”. Ostatecznie jednak podjęła ważną w swoim życiu decyzję i zrezygnowała z dalszej kariery. Co teraz u niej słychać? Okazuje się, ze gwiazda “Disco Relax” musiała zmierzyć się z poważnymi problemami.

Małgorzata Werner - "polska Pamela Anderson"

Małgorzata Werner to zdecydowanie kobieta o wielu talentach. Była fotomodelka, aktorką, a także prezenterką oraz wokalistką. Widzowie mieli okazję zobaczyć ją w m.in. “Nic śmiesznego”, “Dniu świra” czy “13 posterunku”, jednak największą rozpoznawalność zyskała dzięki programowi “Disco Relax”, który współprowadziła. Wyraźnie zainteresowana tym nurtem muzycznym, nagrała utwór “Gdzie jest ten raj?”.

Przez wielu widzów Małgorzata Werner nazywana była “polska Pamelą Anderson”. Do tego porównania przyczyniło się podobieństw, które łączyło obydwie panie. Każda z nich mogła poszczycić się szczupłą sylwetką, bujnym biustem, gęstymi, długimi blond włosami, wydatnymi ustami oraz piękną twarzą, przyciągającą uwagę.

Małgorzata Werner ostatecznie zdecydowała się porzucić karierę. Zapewne do tej decyzji mogło się przyczynić zaszufladkowanie jej w postaci kobiety, która przed kamerami pojawia się w negliżu.

Czy pieczarki należy obierać? Gwiazda "Rolnika" nie ma najmniejszych wątpliwości Trudno uwierzyć, co dziennikarka napisała o księżnej Kate. Afera na cały świat

Małgorzata Werner o swoich priorytetach

Choć Małgorzata Werner postanowiła porzucić karierę i skupić się na życiu rodzinnym, w jej życiu wiele się wydarzyła. Została mamą, a nawet jest już babcią. Musiała również zmagać się z samotnym macierzyństwem, bowiem rozstała się z partnerem niedługo po narodzinach drugiego dziecka.

ZOBACZ TAKŻE: Śledztwo ws. śmierci Pauliny Lerch. Prokuratura przekazała nowe informacje

Wydawało się, że Małgorzata Werner przed kamerami czuje się niczym ryba w wodzie. Znakomicie odnalazła się w roli prezenterki oraz aktorki, lecz okazuje się, że najwięcej frajdy sprawia jej pichcenie smakowitych potraw w kuchni i spędzanie wolnego czasu w domowych pieleszach.

Wbrew pozorom jestem straszną domatorką. Dla mnie rodzina jest ważna. Gdyby ktoś miał mi powiedzieć "Wybierasz cały dzień w SPA, czy cały dzień w kuchni?", to ja wybiorę cały dzień w kuchni. Ja uwielbiam gotować, ja uwielbiam sprzątać, jestem typową kuchtą domową, ja się czuję w tym najlepiej - opowiadała w programie “Obgadane”.

Co słychać u Małgorzaty Werner? Zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi

Małgorzata Werner, do której wzdychał niejeden mężczyzna, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Opowiedziała o nich podczas rozmowy z Plotkiem. Wyjawiła wówczas, że krótko po 50. urodzinach stwierdzono u niej stwardnienie rozsiane.

Leżałam w szpitalu dwa tygodnie. Robili badania, nie wiedzieli, o co chodzi, bo wychodziły dobrze. Pani doktor tak się uparła, żeby zdiagnozować, o co chodzi, bo miałam i rezonans, tomografię, kupę badań. I ona mówi w sumie, że mogłabym panią wypuścić, bo tak naprawdę te badania są w granicach normy wszystkie, ale jakiś jest tego powód, że ta ręka jest bezwładna. Zrobiła mi badanie szpiku kostnego pod kątem boreliozy, stwardnienia [...] Wyszło to stwardnienie rozsiane - wspominała aktorka.

To nie jest jednak koniec kłopotów, z którymi Małgorzata Werner musiała się zmierzyć i stawić im czoła. Prezenterka zdradziła również, że cierpiała na depresję, która również przyczyniła się do tego, że postanowiła zrezygnować z pracy przed kamerą.

Zapadłam w depresję, leczyłam się pięć lat. Odcięłam się od świata, od ludzi, od znajomych, nawet rodzice mieli ciężko, by się do mnie dodzwonić. Zmieniłam numer telefonu, więc agencja nie mogła się do mnie dodzwonić. Później miałam moment, że się zgłosiłam, [...] oczywiście dostałam jakąś tam propozycję, za chwilę znowu dopadła mnie depresja, więc zrezygnowałam - wspominała w programie “Obgadani”.