Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Białoruś traci, bo wspiera Rosję. OSW: Dwa pakiety sankcji mocno uderzyły w gospodarkę
Maria Glinka
Maria Glinka 01.05.2022 08:54

Białoruś traci, bo wspiera Rosję. OSW: Dwa pakiety sankcji mocno uderzyły w gospodarkę

MAXIM GUCHEK/AFP/East News
MAXIM GUCHEK/AFP/East News

Aleksandr Łukaszenka nie przewidział, że skutki wspierania Rosji będą aż tak dotkliwe dla białoruskiej gospodarki. Zdaniem Kamila Kłysińskiego, analityka z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW), Mińsk nie zrekompensuje ogromnych strat finansowych związanych z utratą rynków zbytu i załamaniem eksportu. Wskazał, że dwa pakiety zachodnich sankcji okazały się wyjątkowo dotkliwe, a Białoruś, wbrew opinii tamtejszych rządzących, już mierzy się z kryzysem.

Tymczasem Aleksandr Łukaszenka przekonuje obywateli, że żyją w dobrobycie, którego zazdroszczą im sąsiedzi. Jego zdaniem Polacy, Litwini i Łotysze przyjeżdżają do Białorusi po sól i kaszę, ponieważ tych produktów ma brakować w ich krajach.

Kosztowny współudział w rosyjskiej agresji. Białoruś z problemami gospodarczymi

W I kwartale 2022 r. PKB Białorusi skurczył się o 0,4 proc. Jest to pierwszy spadek od końca 2020 r. Kamil Kłysiński z OSW wskazuje na powody tej sytuacji. "Białoruś jako najbliższy sojusznik wojskowy Rosji udostępniła swoje terytorium Siłom Zbrojnym FR i tym samym przyłączyła się do inwazji na Ukrainę, za co została objęta zachodnimi restrykcjami", czytamy w analizie.

Ekspert jest przekonany, że to "współudział w rosyjskiej agresji na Ukrainie" jest przyczyną problemów Białorusi. Jego zdaniem sytuacja białoruskiej gospodarki pogorszyła się "radykalnie", a prognozy wskazują, że to dopiero początek.

Konserwatywny w swoich przewidywaniach Bank Światowy szacuje, że w tym roku PKB Białorusi skurczy się o 6,5 proc. Jednak zdaniem Kamila Kłysińskiego ocena agencji S&P, która wskazuje na spadek nawet o 15 proc., może być bardziej trafiona.

Wśród problemów, z którymi obecnie zmaga się Białoruś specjalista wyróżnił załamanie eksportu do Unii Europejskiej i utraty rynków zbytu. Jego zdaniem władze w Mińsku "nie będą w stanie zrekompensować olbrzymich strat", które z tego wynikają.

Trudną sytuację dostrzega także biznes. Kamil Kłysiński zwrócił uwagę, że zagraniczni inwestorzy i partnerzy biznesowi krajowych firm decydują się na opuszczenie białoruskiego rynku. - Państwo nie jest obecnie w stanie refinansować zadłużenia zagranicznego, co nie tylko skutkuje spadkiem rezerw walutowych, lecz także potęguje problemy z wypłacalnością - przekonywał.

Problemem Białorusi jest także ograniczone wsparcie. Ekspert wskazał, że jedynym zagranicznym źródłem pomocy może być Rosja, która sama zmaga się z dotkliwymi sankcjami i nie jest chętna, aby wspierać Białoruś. W związku z tym Kamil Kłysiński prognozuje, że recesja białoruskiej gospodarki będzie w tym roku sięgała "od 6 do 15 proc.".

Białoruś traci przez sankcje. Dwa pakiety okazały się kluczowe

Analityk OSW twierdzi, że pomimo braku oficjalnych wyników handlu zagranicznego za I kwartał 2022 r., "początek zapaści w eksporcie jest niemal pewny". W rezultacie kryzys w wymianie handlowej sprawi, że deficyt handlowy znacznie się pogłębi. Niewykluczone, że będzie znacznie wyższy niż w ubiegłych latach, gdy wahał się między 2 a 4 mld dolarów.

Zdaniem Kamila Kłysińskiego najbardziej dotkliwy dla Białorusi okazał się unijny pakiet sankcji ekonomicznych wprowadzony 2 marca 2022 r. Te restrykcje dotyczą najbardziej dochodowych kategorii produktów, które jeszcze w ubiegłym roku przyczyniły się do wzrostu sprzedaży na rynkach unijnych o 74 proc. (do 9,5 mld dolarów).

"Wartość objętych obostrzeniami produktów szacuje się na co najmniej 5,6 mld dolarów (około 9 proc. PKB)", czytamy w analizie. Z kolei dodając do tego towary zablokowane w ramach wcześniejszych sankcji jest to aż "70 proc. dotychczasowego eksportu z Białorusi do UE".

Zdaniem analityka na pogorszenie sytuacji gospodarczej Białorusi miał także wpływ pakiet sankcji z 8 kwietnia, w którym wprowadzono zakaz dostępu białoruskich przewoźników do terenów UE (także w celach tranzytowych). OSW wskazuje, że w ubiegłym roku transport drogowy (za sprawą UE) przyniósł około 2 mld dolarów zysku, czyli około 3 proc. białoruskiego PKB i 20 proc. dochodów z całego eksportu usług, który dotychczas był stabilnym źródłem przychodów.

Z problemami mierzy się także białoruski przemysł rafineryjny, który jest "kluczowy dla dochodów z eksportu". Kamil Kłysiński podkreślił, że w I kwartale 2022 r. rafinerie w Nowopołocku i Mozyrzu zredukowały dzienny przerób o połowę.

Białoruś straciła ważnego partnera

Poza tym ekspert przypomniał, że poparcie, którego Aleksandr Łukaszenka udzielił Moskwie wstrzymało eksport do Ukrainy, która do tej pory była drugim najważniejszym partnerem handlowym Białorusi (po Rosji). Sprzedaż produktów do tego kierunku odpowiadała za 13 proc. handlu zagranicznego. Głównym towarem przekazywanym sąsiadowi były paliwa, które "stanowiły niemal 60 proc. białoruskiego eksportu na ukraiński rynek i były warte w ubiegłym roku 2,9 mld dolarów".

Sankcje, choć pośrednio, dotykają także białoruskich rządzących. Kamil Kłysiński zwrócił uwagę, że restrykcje osłabiły wiarygodność Mińska na międzynarodowych rynkach finansowych. Dowodem na to jest m.in. spadek rezerw walutowych. W lutym i marcu zmniejszyły się w sumie o 1 mld dolarów (do 7,5 mld dolarów).

Zdaniem OSW Białoruś stara się częściowo zminimalizować skutki nieuchronnego kryzysu, zwracając się po pomoc do Rosji. Kamil Kłysiński podkreślił, że w połowie marca sojusznicy zrezygnowali z rozliczeń za dostawy surowców energetycznych i obsługę białoruskiego długu w Rosji w dolarach na rzecz rubla.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: money.pl, goniec.pl