Australia. Dramat podczas rodzinnych wakacji. Nie żyją dwie osoby
Rodzinna tragedia w Cold Coast w Australii. W niedzielę wieczorem dwuletnia dziewczynka wpadła do wody w głębokim, hotelowym basenie. Wraz za nią wskoczyła matka, jednak kobieta nie potrafiła pływać. Na pomoc rzucili się jej ojciec i dziadek, wkrótce okazało się, że sami potrzebowali ratunku.
2-letnia dziewczynka wpadła do głębokiego basenu
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 30 marca , w miejscowości Gold Coast na wschodzie Australii . Około godziny 19 na basenie w kompleksie apartamentów Top of the Mark Holiday przebywała kilkuosobowa rodzina. 2-letnia dziewczynka bawiła się przy jego brzegu, kiedy nagle poślizgnęła się i wpadła do głębokiego zbiornika. Jej matka wskoczyła za maluchem, jednak – jak wiedzieli jej mąż i dziadek dziecka – nie potrafiła pływać . Wkrótce sami rzucili się na ratunek.
Tragedia w Australii. Nie żyją dwie osoby
38-latek i 65-latek skoczyli do basenu za dzieckiem i jego matką. Niestety, próba ratowania jej życia zakończyła się tragedią, mężczyźni utonęli.
Na miejscu błyskawicznie znalazły się służby, jednak ratownicy nie byli w stanie pomóc poszkodowanym mężczyznom. Dwulatka i jej matka zostały przewiezione do szpitala w stanie stabilnym.
ZOBACZ TAKŻE: Potężna wichura w Tatrach. Są ofiary śmiertelne, nie żyje 2-letni chłopiec
Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii
W okolicy basenu przebywali także inni goście hotelu. Świadkowie w rozmowie z mediami opowiedzieli o przejmujących krzykach matki , która w tragedii straciła dwoje najbliższych osób.
Oczywiście każdy mógłby to zrozumieć — nie tylko stracić jednego członka rodziny, ale stracić dwóch członków rodziny. To straszne – powiedział Mitchell Ware z pogotowia ratunkowego w Queensland, cytowany przez ”The Guardian”.
Na ten moment nie wiadomo, dlaczego w sprawie nie zareagowali świadkowie. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja .
Źródło: Fakt.pl, theguardian.com