Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Andrzej Duda stracił kawałek palca. Przyznał się, jak do tego doszło
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 02.09.2025 11:05

Andrzej Duda stracił kawałek palca. Przyznał się, jak do tego doszło

Andrzej Duda stracił kawałek palca. Przyznał się, jak do tego doszło
Fot. Anita Walczewska/East News

Podczas ubiegłorocznych obchodów Święta Niepodległości kamery uchwyciły, że Andrzej Duda nabawił się poważnej kontuzji. Na zdjęciach widać było brak paznokcia, duże zaczerwienienie i dość sporą opuchliznę, a większość serwisów podkreślało, że prezydent stracił kawałek palca. Pierwotnie media tłumaczyły, że jest to efekt wypadku podczas prac domowych. Okazuje się, że prawda jest zgoła inna.

Kontuzja Andrzeja Dudy

Cała historia dotycząca kontuzji Andrzeja Dudy została rozdmuchana na początku października 2024 roku, kiedy to polityk spotkał się w Pałacu Prezydenckim z Salome Zurabiszwili. Na zakończenie rozmowy, gdy wymienił z prezydent Gruzji uścisk dłoni, kamery wyłapały niepokojący szczegół - na dwóch palcach jego prawej dłoni znajdował się spory opatrunek. Nagranie szybko trafiło do sieci, a wielu internautów spekulowało, co mogło przydarzyć się głowie państwa.

Dociekali powodów urazu

Wiele osób przypuszczało, że prezydent boryka się ze zwichnięciem lub złamaniem jednego, lub kilku palców. Orteza, którą miał założoną na dłoni, służy w medycynie do usztywniania stawów i najczęściej stosowana jest w przypadku właśnie takich problemów zdrowotnych.

Dziennikarze wielokrotnie pytali o stan zdrowia Andrzeja Dudy Kancelarię Prezydenta, natomiast ta bagatelizowała sprawę, nie dając żadnej oficjalnej informacji. Z kolei jak podawał Onet, że mowa o "drobnym, domowym wypadku".

Duda zdradził, jak stracił fragment palca

W poniedziałek, 11 listopada 2024 r. prezydent wziął udział w obchodach Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie, gdzie pojawił się już bez opatrunku. Tam można było wypatrzyć, że kontuzja jaka przydarzyła mu się podczas “drobnego, domowego wypadku” pozbawiła go czubka palca. Choć Andrzej Duda starał się maskować swoje dłonie, to na zdjęciach widać brak paznokcia, duże zaczerwienienie i dość sporą opuchliznę.

O tym co się dokładnie przydarzyło były już prezydent zdecydował się opowiedzieć podczas niedawnej rozmowy na kanale Rymanowski Live. Duda wyjaśnił, że powodem kontuzji była awaria deski elektrycznej, na której pływał.

ZOBACZ: Wiadomo, do jakich szkół poszły dzieci Karola Nawrockiego. Cały czas są na oku służb

“Pływałem na takiej desce elektrycznej. I wpadł palec w silnik. Niestety straciłem koniec palca” - opowiedział były prezydent. Kiedy zdał sobie sprawę z powagi sytuacji natychmiast zawiadomił funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, którzy natychmiast przewieźli go do szpitala.

Lekarzom niestety nie udało się zrekonstruować uszkodzonego fragmentu palca. Z kolei Duda przyznał, że wypadek zostawił trwały ślad w postaci widocznej na co dzień "pamiątki". Podkreślił też, że całe zdarzenia było spowodowane błędem konstrukcyjnym urządzenia. “Tam powinno być zabezpieczenie, którego nie ma. Według mnie taka sytuacja nie powinna się stać” - wskazał.

Andrzej Duda stracił kawałek palca. Przyznał się, jak do tego doszło
Fot. Anita Walczewska/East News
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News