Przynieśli do szpitala wychudzone niemowlę, a potem uciekli. Skandaliczne doniesienia
Do szpitala przy ul. Kopernika w Warszawie zgłosili się rodzice z 10-tygodniowym dzieckiem. Po wstępnym badaniu okazało się, że maluch jest w zastraszającym stanie, bowiem waży zaledwie 1,5 kg. Gdy lekarz podjął próbę interwencji, rodzice niemowlęcia zabrali je i oddalili się w nieznanym kierunku. Zatrzymała ich dopiero policja, która teraz zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności dramatu.
Warszawa. Skrajnie wychudzone niemowlę trafiło do szpitala
O wstrząsającej sprawie z Warszawy poinformował jako pierwszy Miejski Reporter. Z jego relacji wynika, że skrajnie wychudzone dwumiesięczne dziecko w nocy z wtorku na środę (21/22 maja) trafiło do jednego ze stołecznych szpitali .
Maluszek miał wystające kości i początkowo zespół ratownictwa medycznego nie chciał podjąć się ponownego transportu do placówki medycznej. Okazało się, że niemowlę ważyło tylko 1,5 kg. Obecnie jest w szpitalu pediatrycznym przy ul. Niekłańskiej.
Rodzice dziecka byli pijani. Usłyszeli zarzuty
Rodzice dziecka, po tym jak zostali zatrzymani przez policję , musieli wytrzeźwieć, bo oboje mieli po ok. 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Matka dziecka to obywatelka Białorusi, o ojcu nie wiadomo na razie nic. Usłyszeli oni zarzuty z art. 160 par. 2, który mówi o narażeniu dziecka na utratę zdrowia i życia.
ZOBACZ: Tragedia w Wielkopolsce. Nie żyje 6-latek potrącony na przejściu dla pieszych
Jeśli dojdzie do ich skazania, kobiecie i mężczyźnie może grozić do 5 lat więzienia. Ustalaniem okoliczności dramatu zajmują się mundurowi z komisariatu na warszawskim Bemowie oraz śledczy. Powiadomiono także sąd rodzinny.
Sprawa zagłodzonej 5-letniej Elizy. Matka i ojciec spędzą w więzieniu 25 lat
W lipcu 2023 r. Sąd Najwyższy wydał ostateczny wyrok w innej głośnej sprawie, dotyczącej śmierci pięcioletniej Elizy. Rodzice dziewczynki zostali skazani za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad córką i zagłodzenie jej. Spędzą w więzieniu 25 lat.
Jak argumentowali sędziowie, to kobieta i mężczyzna byli winni śmierci swojej córki, prowadząc do jej skrajnego niedożywienia i nie interweniując , a także pozostawiając 5-latkę na łaskę losu.
Zdawali sobie sprawę, że jak nic nie zrobią, to dziecko umrze. Dziecko umierało w warunkach bytowych urągających ludzkiej godności, a proces tego umierania trwał parę miesięcy - wskazano w uzasadnieniu wyroku.
Źródło: Onet, Miejski Reporter
