Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Koszmar na Śląsku. 11-latek wypadł z okna, na miejscu zaroiło się od służb. Lądował śmigłowiec LPR
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 03.09.2022 07:54

Koszmar na Śląsku. 11-latek wypadł z okna, na miejscu zaroiło się od służb. Lądował śmigłowiec LPR

11-latek wypadł z okna bloku, zabrał go śmigłowiec LPR
LPR

11-latek wypadł z okna bloku w Żorach (woj. śląskie). - Chłopiec leżał na tarasie budynku jednorodzinnego - przekazał starszy kapitan Andrzej Pilny z Komendy Miejskiej PSP w Żorach. Na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Tragiczny początek weekendu na Śląsku. 2 sierpnia br. w Żorach doszło do groźnego wypadku z udziałem zaledwie 11-letniego chłopca.

Na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która była świadkiem tego dramatycznego momentu. - O godzinie 14.50 zostaliśmy wezwani do wypadku przy ulicy Wodzisławskiej w Żorach. Według zgłoszenia chłopiec lat 11 miał wypaść z okna pierwszego piętra budynku jednorodzinnego - przekazał w rozmowie z TVN24 st. kpt. Andrzej Pilny.

Żory: 11-latek wypadł z okna

Pod adres, gdzie miało dojść do groźnego wypadku z udziałem dziecka, natychmiast wysłano wszystkie służby. Strażacy jako pierwsi dojechali na miejsce i potwierdzili zdarzenie.

Ranny 11-latek z Żor znajdował się w budynku przy ul. Wodzisławskiej. Chłopiec po upadku z okna znalazł się na tarasie poniżej. Kluczowe było ustalenie, w jakim stanie znajduje się dziecko.

- Chłopiec był nieprzytomny, ale oddychał - zrelacjonował st. kpt. Andrzej Pilny. Z racji, iż wypadek dotyczył dziecka, na miejsce natychmiast zadysponowany został śmigłowiec LPR. Ważne, by mali pacjenci jak najszybciej trafili pod opiekę lekarzy.

Chłopiec został przetransportowany przez LPR do szpitala

Strażacy, którzy jako pierwsi znaleźli się przy 11-latku, natychmiast rozpoczęli walkę o jego życie. - Po przyjeździe zespołu ratownictwa medycznego i przylocie śmigłowca LPR, chłopiec został przekazany pod opiekę ratownikom medycznym - dodał strażak w rozmowie z TVN24.

11-letni chłopiec, który wypadł z okna bloku przy ul. Wodzisławskiej, trafił do szpitala w Katowicach. Zajęli się nim lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Śledczy pochylą się teraz nad kwestią tego, gdzie byli dorośli w czasie, gdy doszło do tragedii.

To kolejny poważy wypadek z udziałem dziecka w ostatnich dniach. Niedawno w serwisie goniec.pl informowaliśmy o śmierci 4-letnieo chłopca na przejściu dla pieszych w Wolsztynie.

Kiedy dziecko przechodziło przez pasy wraz ze swoją mamą, gdy nagle uderzyła w niego ciężarówka. Pojazd nie miał prawa znaleźć się w tej części miasta, ale jednak stał się powodem śmierci 4-latka z Wielkopolski.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: tvn24