Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Za publiczną toaletę w Licheniu pielgrzymi mogą płacić według uznania
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 08.07.2023 20:34

Za publiczną toaletę w Licheniu pielgrzymi mogą płacić według uznania

Lichen
Facebook/Sanktuarium w Licheniu

Wielu turystów podczas wakacji narzeka na wysokie ceny w ośrodkach, w których się zatrzymuje, czy też w miejscach, które odwiedza. Ostatnio głośno było o dosyć drogiej toalecie publicznej w Zakopanem. Tym razem sytuacja z Lichenia. Tam cena nie jest wysoka, bowiem o kwocie, którą wrzucają do skarbonki chcący skorzystać z szaletu turyści, decydują oni sami. Niecodzienna praktyka. 

Oryginalna karteczka w Licheniu

Ostatnio informowaliśmy o jednej z najdroższych publicznych toalet w Polsce, która znajduje się w Zakopanem. Tam jednak po kilku miesiącach od „afery” cenę obniżono i wynosi ona obecnie 5 zł za skorzystanie. W Licheniu pielgrzymi mogą spotkać się z czymś zupełnie innym i dosyć oryginalnym. 

W szalecie w pobliżu licheńskiego sanktuarium znajduje się karteczka z napisem: „Ofiarę za skorzystanie z toalety prosimy wrzucić do puszki. Dziękujemy”. Zależy więc ona tylko i wyłącznie od naszej woli i uznania. To pielgrzymi decydują o kwocie, którą pozostawią. Nie jest to obowiązek.

Sprawa Kamilka z Częstochowy. Sąd wydał pierwszy wyrok ws. matki i ojczyma

Skarbonka w toalecie

Na ścianie w toalecie zawieszono również specjalną skarbonkę, do której można wrzucać pieniądze za skorzystanie z usług. Duża liczba odwiedzających turystów uważa takie rozwiązanie za słuszne i dobre. Każdy, kto ma możliwość, z pewnością uiści drobną opłatę za skorzystanie z szaletu. Wiadomo też, że znajdująca się na miejscu skarbonka nie świeci pustkami.

Wysokie ceny w polskich kurortach wakacyjnych

Coraz więcej turystów narzeka jednak na bardzo wysokie ceny w wakacyjnych kurortach Polski. Wielu z nich twierdzi nawet, że taniej jest spędzić urlop za granicą niż u nas w kraju. 

Podróżujący i planujący urlop po raz kolejny mocno zastanawiają się, zanim wydadzą swoje ciężko zarobione pieniądze na upragnione wakacje.

 

Źródło: Goniec/WP