Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wlk. Brytania: Śmierć Polki i jej 4-letniej córeczki. Doszło do fatalnego potrącenia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 18.01.2023 10:07

Wlk. Brytania: Śmierć Polki i jej 4-letniej córeczki. Doszło do fatalnego potrącenia

Policja, źródło: Pixabay/aitoff
Pixabay/aitoff

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek rano w brytyjskim Leeds. 27-letnia Polka i jej 4-letnia córeczka zostały śmiertelnie potrącone przez rozpędzony samochód. Kobieta najprawdopodobniej odprowadzała dziecko do przedszkola. W sieci ruszyła zbiórka na rzecz sprowadzenia ich ciał do kraju.

Szły do przedszkola, zginęły na miejscu

O tym, co wydarzyło się w poniedziałek 16 stycznia na ulicach Leeds informowały prawie wszystkie najważniejsze brytyjskie media. Nad ranem w miejscowości położonej na północny-wschód od Manchesteru miał miejsce tragiczny wypadek, a jego ofiarami okazały się być 27-letnia pani Justyna i jej 4-letnia córeczka Lena. Ich tożsamość potwierdziła w wydanym komunikacie miejscowa policja.

Jak poinformowano, do dramatu doszło najprawdopodobniej, gdy kobieta odprowadzała dziecko do przedszkola. Beztroski spacer brutalnie przerwało białe audi TT RS, które znienacka najechało na Polkę i jej córkę. Siła uderzenia musiała być naprawdę duża, o czym świadczy fakt, że samochód zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu pobliskiego salonu samochodowego.

Według dotychczasowych ustaleń, przed wypadkiem auto jechało z szarym BMW 135i, co sugerować może, że pojazdy zorganizowały wyścigi. Zarówno 27-latka, jak i towarzysząca jej 4-latka zginęły na miejscu.

Polka i jej córka śmiertelnie potrącone

Po wypadku policja z Leeds zatrzymała trzy osoby. Dwóm mężczyznom w wieku 26 i 34 lat postawiono zarzut spowodowania śmierci wskutek niebezpiecznej jazdy, natomiast 65-letnią kobietę oskarżono o pomoc sprawcom tragedii. Ona jednak została wypuszczona po wpłaceniu kaucji.

Kierowca feralnego audi trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami, które mają nie zagrażać jego życiu. Część świadków w sprawie została już przesłuchana, ale służby nadal apelują o zgłaszanie się osób mogących widzieć wypadek lub posiadać nagrania z niego.

BBC podaje, że dramat mocno wstrząsnął lokalną społecznością, a w jego miejscu nieustannie przybywa kwiatów i maskotek. Z kolei "The Mirror" donosi, że w sieci ruszyła zbiórka pieniędzy, której celem jest uzbieranie środków na sprowadzenie ciał ofiar do Polski.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: RMF FM, BBC, The Mirror Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. 

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!