Wielka gwiazda odchodzi z "M jak miłość". Po 25 latach powiedziała "dość", fani załamani
Zaskakująca decyzja gwiazdy serialu “M jak miłość”. Aktorka, która wcielała się w jedną z kluczowych postaci rodu Mostowiaków, odchodzi z obsady po 25 latach. W swoich mediach społecznościowych zwróciła się do fanów, m.in. dziękując za ich uznanie, ale nie omieszkała wspomnieć także o ekipie produkcyjnej. “Bywało też czasem bardzo ciężko”, napisała w poruszającym oświadczeniu.
"M jak miłość" bez kluczowej postaci – spędziła na ekranie blisko ćwierć wieku
Serial “M jak miłość” trafił na antenę TVP2 w listopadzie 2000 roku i szybko stał się jedną z najchętniej oglądanych telewizyjnych produkcji. Dziś to kultowy obraz, na którym wyrosło kilka pokoleń widzów, a obecność w jego obsadzie przyniosła aktorom wielką sławę.
Rola w “M jak miłość” stała się przepustką do świata show-biznesu m.in. dla Mikołaja Roznerskiego, Anny Muchy, Kacpra Kuszewskiego czy Katarzyny Cichopek. Ta ostatnia, choć coraz mocniej zakorzenia się w mediach, nie zamierza rezygnować z przygody z serialem.
Przez blisko 25 lat wiele się jednak zmieniło. Z czasem scenariusze skupiły się na innych wątkach, porzucając poprzednie. Obsadę opuściło też wiele gwiazd, które uchodziły za ulubieńców widzów – sztandarowym przykładem jest tutaj śmierć Hanny Mostowiak w wypadku samochodowym, po którym Małgorzata Kożuchowska musiała odejść z “M jak miłość”. We wtorek, 28 stycznia, kolejna z “sióstr Mostowiak” ogłosiła odejście z serialu.
Ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Tak Maciej Dowbor zachował się na pogrzebie męża Ewy BemWidzowie nie zobaczą jej więcej w "M jak miłość". Emocjonalny wpis aktorki
Niespodziewaną decyzję o porzuceniu swojej roli w “M jak miłość” podjęła Dominika Ostałowska, która przez prawie 25 lat grała w serialu Martę Mostowiak. Zaczynała na planie w wieku 28 lat jako uznana już aktorka, ale wciąż nie mogła pochwalić się popularnością odpowiadającą jej talentowi. Ten stan jednak szybko uległ zmianie, gdy pierwsze odcinki z jej udziałem trafiły na antenę TVP2.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Z miejsca skradła serca widzów, którzy dziś chętnie dzielą się z nią ciepłymi słowami. Wiedząc, ile rola Marty Mostowiak znaczy dla fanów “M jak miłość”, 53-letniej Dominice Ostałowskiej tym trudniej było pożegnać się z produkcją. Widocznie jednak przyszła pora na zmiany w życiu aktorki.
Chciałam Wam powiedzieć, że po wielu latach żegnam się z rolą Marty w "M jak miłość". Pragnę za te wszystkie lata spędzone na planie z całego serca podziękować obu ekipom i reżyserom, a także wszystkim innym pracownikom produkcji – zaczęła swój wpis na Instagramie.
Dominika Ostałowska niemal połowę życia poświęciła serialowi "M jak miłość"
Jakiś czas temu, w jednym z wywiadów, Tomasz Karolak stwierdził, że powrót na plan “Rodzinki.pl” jest dla niego jak wyczekiwane spotkanie z prawdziwą rodziną. Spędził na planie serialu tyle czasu, że trudno byłoby nie poczuć emocjonalnej więzi z młodymi aktorami, którym przewodził jako serialowy ojciec, ale też faktyczny mentor.
Tak samo musi się czuć Dominika Ostałowska, która przyznała, że w historii jej współpracy z ekipą “M jak miłość” zdarzyło się wiele. Aktorzy właściwie byli swoistą rodziną.
To były piękne chwile, było wiele radości i satysfakcji, ale bywało też czasem bardzo ciężko, i za te momenty wspólnego wspierania się i wzajemnego darowania sobie dystansu i poczucia humoru jestem wdzięczna najbardziej. Ściskam Was mocno i życzę, aby nigdy nie opuszczała Was radość i dobra energia. Będę za Wami tęsknić, bo tylu wspólnych lat nie da się zapomnieć – dodała Dominika Ostałowska w oświadczeniu.
Aktorka podziękowała także widzom, pisząc, że docenia okazywane jej wsparcie. Czuła się przez nich zauważana, a to w show-biznesie jeden z najważniejszych czynników sukcesu.
Doświadczyłam dzięki Wam tyle ciepła, że starczy mi na długie lata – podsumowała.
Czytaj także: Cała Polska zabierała na WOŚP, a TV Republika bojkotowała. Teraz prosi widzów o ogromne pieniądze
Fani odpowiedzieli jej wylewnymi komentarzami. Niektórzy tylko dziękowali za kreację Marty w “M jak miłość", inni zaś wyrazili rozpacz, ponieważ to koniec pewnego etapu w serialu.
Nie, nie, nie… I co ja będę teraz oglądać? Najlepsza postać, jest mi tak przykro teraz… Chyba się popłaczę;
Będzie nam Pani brakowało w “M jak miłość”;
Ojej… Wielka szkoda. Uwielbiam Panią jako aktorkę, szczególnie w tym serialu – czytamy.